mecz nr 25, 2 czerwca 2013
godzina 8:00, 45+45 min.
słonecznie, temp. 22°C
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
sucha nawierzchnia
0 | : | 1 | 5' | Piotr Serwatka (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
1 | : | 1 | 28' | Jon Snow (po podaniu Michała Leguminy) |
2 | : | 1 | 47' | Michał Legumina (po podaniu Jona Snowa) |
3 | : | 1 | 50' | Michał Legumina (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
4 | : | 1 | 52' | Jon Snow (po podaniu Tomasza Szkudlarka) |
4 | : | 2 | 57' | Jarosław Kucharski (po podaniu Cezarego Orła) |
5 | : | 2 | 61' | Jon Snow (po podaniu Ignacio Fernandeza) |
5 | : | 3 | 68' | Grzegorz Nowaczek |
5 | : | 4 | 70' | Andrzej Chamera (po podaniu Mikołaja Milewskiego) |
6 | : | 4 | 71' | Ignacio Fernandez (po podaniu Jona Snowa) |
7 | : | 4 | 79' | Piotr Kolasa (po podaniu Jona Snowa) |
7 | : | 5 | 83' | Cezary Orzeł (po podaniu Andrzeja Chamery) |
8 | : | 5 | 87' | Michał Legumina (po podaniu Jona Snowa) |
9 | : | 5 | 89' | Michał Legumina (po podaniu Jona Snowa) |
10 | : | 5 | 90' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Michała Leguminy) |
Adam Kołodziejczyk został ukarany odjęciem 1 punktu za 8-minutowe spóźnienie |
Dwudziesty piąty mecz sezonu przyciągnął na Wawelską aż 19 zawodników. Hołek oparł składy na zestawieniach z poprzedniego meczu, zakończonego remisem. Zamienił jednak kolory koszulek, aby gracze nie przyzwyczaili się do gry ciągle w tym samym kolorze.
Pierwsze minuty to chaos w grze obu drużyn, które miały problem z przyzwyczajeniem się do tłoku na boisku. Gdy zieloni strzelili gola w piątej minucie, niektórzy z czerwonych nie zaliczyli jeszcze żadnego kontaktu z piłką. Z czasem gra obu zespołów wyglądała jednak coraz lepiej, choć i tak większość akcji toczyła się w środku pola. Przed przerwą padł jeszcze tylko jeden gol i można się było spodziewać, że w spotkaniu będzie bardzo trudno o kolejne bramki.
Na początku drugiej połowy kilka minut wstrząsnęło jednak defensywą zielonych. Czerwoni w pięć minut odskoczyli na trzy oczka, na co zieloni odpowiedzieli po chwili trafieniem Kucharza – ku zaskoczeniu wszystkich zawodnik zdobył gola piętą. Grający w osłabieniu liczebnym zieloni nacierali dalej i gdy zdobyli bramki dające im realną szansę na wyrównanie, piękną główką w okienko popisał się Nacho, a po chwili jeszcze ładniejszego gola zdobył Usul, który wykorzystał fantastyczne podanie Mańka i przelobował łepetyną bramkarza rywali. Zieloni wciąż byli w grze, a do walki hasłem „siadamy!” zagrzewał ich Grzesiu. Jego koledzy opacznie jednak zrozumieli te słowa i dosłownie „siedli” w defensywie, pozwalając czerwonym na dołożenie kilku kolejnych bramek i bezapelacyjne rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść.