mecz nr 57, 11 listopada 2013

godzina 8:00, 40+40 min.

słonecznie, temp. 7°C

11
:
11
( 6
:
2 )
rzuty ( 2
:
5 ) karne

Park im. Jana Pawła II, ul. Melodyjna

dywan, 50 m x 30 m

sucha nawierzchnia

STEFAN

Rafał

Piotrowski

5 bramek

1 asysta

KUCHARZ

Jarosław

Kucharski

4 bramki

1 asysta

KOBSON

Michał

Kobyliński

0 bramek

3 asysty

HOŁEK

Jacek

Hołysz

2 bramki

2 asysty

VS

BAKSTER

Paweł

Burdzy

0 bramek

1 asysta

NOWAK

Łukasz

Nowak

5 bramek

3 asysty

MOTYS

Łukasz

Radłowski

4 bramki

1 asysta

SZADI

Łukasz

Szadorski

1 bramka

0 asyst

NIEZIELAN

Krzysztof

Zieliński

1 bramka

6 asyst

0:19'Łukasz Radłowski (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
1:111'Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
2:119'Jarosław Kucharski (po podaniu Jacka Hołysza)
2:227'Łukasz Radłowski (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
3:231'Jacek Hołysz (po podaniu Michała Kobylińskiego)
4:234'Jarosław Kucharski (po podaniu Jacka Hołysza)
5:238'Jarosław Kucharski (po podaniu Michała Kobylińskiego)
6:240'Jacek Hołysz
6:342'Łukasz Nowak (po podaniu Pawła Burdzego)
7:346'Rafał Piotrowski
8:350'Rafał Piotrowski
9:357'Jarosław Kucharski (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
9:459'Łukasz Nowak (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
10:461'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Kobylińskiego)
10:562'Krzysztof Zieliński (po podaniu Łukasza Nowaka)
11:570'Rafał Piotrowski
11:671'Łukasz Nowak (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
11:772'Łukasz Radłowski (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
11:874'Łukasz Nowak (po podaniu Łukasza Radłowskiego)
11:975'Łukasz Radłowski (po podaniu Łukasza Nowaka)
11:1078'Łukasz Szadorski (po podaniu Łukasza Nowaka)
11:1180'Łukasz Nowak (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
Przebieg serii rzutów karnych:
Rafał PiotrowskiKrzysztof Zieliński
Michał KobylińskiPaweł Burdzy
Jarosław KucharskiŁukasz Radłowski
Jacek HołyszŁukasz Szadorski
Rafał PiotrowskiŁukasz Nowak

Latoligowa tradycja nakazuje rozgrywać mecze w rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, rodzinny kraj większości uczestników rozgrywek. W poprzednich sezonach takie spotkania organizowane były na boisku przy Wawelskiej, tym razem jednak obiekt był zamknięty i zawodnicy Lawy musieli przenieść się na Ursynów. Po dokonaniu inspekcji boisk Hołek podjął w niedzielę decyzję, że poniedziałkowy świąteczny mecz odbędzie się na obiekcie przy ulicy Puszczyka. Organizator liczył na to, że boisko bardzo podobne do tego na Wawelskiej przyciągnie tłumy chętnych do gry. Tymczasem swój udział zapowiedziało zaledwie dziewięć osób – reszta najwyraźniej nie wypoczęła jeszcze po trudach niedzielnego spotkania.

W poniedziałek okazało się jednak, że boisko przy Puszczyka jest zajęte, bowiem swoje mecze rozgrywa tam bardziej liczna i starsza grupa entuzjastów futbolu. W tej sytuacji Hołek błyskawicznie udał się na położone nieopodal boisko przy Melodyjnej, by zająć je dla swoich kolegów. Przeniesienie meczu na Koncertową nie wchodziło w grę – jedno z boisk zostało przysypane grubą warstwą piasku i zamienione w boisko do siatkówki plażowej, a nawierzchnia drugiego jest tak zniszczona, że gra na nim stanowiłaby zagrożenie dla zdrowia zawodników.

Mecz miał niecodzienny, nawet jak na Lawę, przebieg. Początek był bardzo zacięty, ale gdy pod koniec pierwszej połowy na bramce czerwonych stanął Stefan i wydawało się, że jego drużyna na 10 minut straciła swoją ofensywną siłę, w polu błysnęli Hołek i Kucharz, którzy teoretycznie byli najsłabszymi ogniwami drużyny grającej w osłabieniu liczebnym. Po zmianie stron czerwoni kontynuowali swoją dobrą passę i powiększyli przewagę aż do sześciu bramek, a Stefan zaczął nawet żartobliwie komentować niezbyt składną grę rywali, którzy mieli ogromne problemy z przeprowadzaniem udanych akcji. Pod koniec meczu zieloni zademonstrowali jednak wolę walki i umiejętności, które czerwonych zepchnęły do głębokiej i bardzo nieskutecznej defensywy. Agresywny odbiór piłki, dokładne podania i celne strzały minuta po minucie odbierały czerwonym szansę na trzy punkty za zwycięstwo. Hołek doliczył do regulaminowego czasu gry cztery minuty, ale zieloni potrzebowali tylko 120 sekund, by strzelić szóstego z rzędu gola i doprowadzić do remisu. W dziesięć minut skazywana już na porażkę drużyna w zielonych koszulkach zdobyła więcej bramek niż przez poprzednie siedemdziesiąt!

Zieloni kontynuowali imponującą passę również w karnych. Zaliczyli każdą ze swoich prób, natomiast ich bramkarz obronił strzały Kucharza i Hołka, a Kobson w ogóle nie trafił w bramkę.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
40
80

5 zdjęć (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

kliknij miniaturkę (YouTube HD) lub pobierz plik

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012