Strona główna

Extra!

  Dowcipy
  Telenowyela
  Powiedzonka belfrów
  Linki
  Wierszyki o Aichy
  Days of connection
  Poczta
  Siatkówka
  Badania
  Porównanie maluchów
  VW Polo
  Ranking kąpielisk
  Najbrzydsze budynki
  Browarki
  NIC
  Bieszczady
  Strzelnica
  Akcja "Rondo"
  Górka
  Testy samochodów
  Ognisko u Hołka
  Osiemnastka
  Kraków
  Inauguracyjny mecz
  Stłuczka na rondzie


Wydarzenia

Nasza klasa

Nasi nauczyciele

Nasza szkoła

Galeria

Gazetka
  Extra! - Stalowowolskie kąpieliska
Nasze miasto obfituje w miejsca, w których można zażywać orzeźwiających kąpieli. Do dyspozycji mieszkańców Stalowej Woli są otwarte lub kryte baseny MOSiR-u, a także kilkanaście "dzikich" kąpielisk - jeziorek, stawów, rzeczek itp. Poniżej prezentujemy ranking tych dzikich miejsc (obiektów należących do MOSiR-u nie opisujemy, gdyż nie dorównują one komfortem opisywanym przez nas kąpieliskom).






Miejsce 7. - Tunel gorących ust
Ciemne i śliskie (pokryte glonami i toaletowymi osadami) ściany tego tunelu tworzą intymną atmosferę. Często zdarza się, że to właśnie tutaj rodzą się burzliwe uczucia, a spragnieni swych ust kochankowie mogą bez obaw oddać się namiętnym pocałunkom. Romantyczny nastrój wzbogaca cichy szmer wartkiego strumienia miejskich ścieków. Idealne miejsce na pierwszą randkę dla pary poszukującej "mocnych" wrażeń...



Miejsce 6. - Masujące kaskady
Ten wspaniały zespół wodospadów znajduje się na kanale odprowadzającym z elektrownii ciepłą wodę. Pluskanie się tutaj działa więc jak lecznicza kąpiel w gorących źródłach. Niezapomnianych wrażeń dostarcza także ogromne ciśnienie spienionej wody. Ten niecodzienny "hydromasaż" stymuluje krążenie, zwiększa ukrwienie różnych narządów, pobudza do działania wszystkie części ciała...



Miejsce 5. - Oczko zapomnienia
Dlaczego "zapomnienia"? Bo kąpiel w tym chłodnym, głębokim jeziorze pozwala zapomnieć o wszelkich problemach. Wystarczy wskoczyć do niebiesko-zielonej cieczy, której skład jedynie w 5% przypomina wodę. Można się bez obaw dać unosić ławicom różnych krwiożerczych żyjątek, skutecznie zastępujących wszelkie diety - po kontakcie z "mieszkańcami" oczka przeciętny człowiek traci do 70% swojego organizmu...



Miejsce 4. - Podskarpowa Sielanka
Kilkadziesiąt gatunków trujących roślin oraz ciekawe zwierzątka wodne (np. ropuchy lub pijawki) pozwalają człowiekowi wrócić do swoich korzeni. Bez obaw można pozbyć się odzienia i delektować się bezpośrednim obcowaniem z naturalnym środowiskiem. Nie musimy się wstydzić, że ktoś mógłby nas zobaczyć. Woda jest pokryta kożuchem glonów i drobnych, obrzydliwych robaczków skutecznie maskujących nagie ciało.



Miejsce 3. - Źródełko rozpalonych żądz
Małe, a cieszy! To jeziorko powstaje, gdy San zalewa błonia. Gdy woda w rzece opadnie, w małej dolince pozostaje "mokra plama". Mamy więc okazje potaplać się w wodzie pochodzącej z całgo Podkarpacia! Czyż to nie podniecające? Dodatkowym atutem jest bliskość oczyszczalni scieków. Wrażenia zapachowe zapewnione, poza tym błonia są miejscem częstego wypasu krów, które także dokładają co nieco od siebie...



Miejsce 2. - Akwen szaleńczej rozpusty
To kąpielisko powstało na bazie zbiornika wyrównawczego stalowowolskiej sieci kanalizacyjnej. Można tu więc zetknąć się z różnego rodzaju płynami pochodzącymi z miejskich ulic (oleje samochodowe, ślina kibiców Stali...). W zbiorniku tworzy się więc coś w rodzaju gęstej zawiesiny, która utrzymuje wszystko na swojej powierzchni. Jedynym sposobem na zanurkowanie jest nabranie w usta dużej ilości tego szlamu.



Miejsce 1. - Miłosny osadniczek
To nasze ulubione miejsce! Jest tu po prostu wspaniale. Położony w charzewickim parku betonowy basenik gwarantuje niezapomniane przeżycia. Nie ma tu ciągłego przepływu wody, więc praktycznie cały czas można delektować się ciepłą deszczówką. W połączeniu z różnymi "akcesoriami" wrzucanymi do baseniku przez spacerowiczów (deski, butelki, pety, zgniłe kanapki) tworzy się idealne miejsce na wypady z ukochaną osobą...


UWAGA!
Od 01.05.2000 wstęp na wyżej wymienione kąpieliska będzie możliwy jedynie bez kąpielówek oraz strojów kąpielowych. Ograniczenie zostało wprowadzone z powodu skażeń, jakie miały miejsce po kąpielach Piotra Adachy. Jego nienagannie czyste slipy zakłóciły działanie wielu delikatnych ekosystemów wytworzonych w ww. bajorkach.