mecz nr 51, 19 grudnia 2010
godzina 8:00, 2 x 36 minut
UCSiR, ul. Koncertowa 4
boisko B, dywan, 40m x 20m
MISIEK
Michał
Pich
1 bramka
1 asysta
GRZESIU
Grzegorz
Nowaczek
5 bramek
5 asyst
ANDREW
Andrzej
Chamera
7 bramek
4 asysty
HOŁEK
Jacek
Hołysz
4 bramki
1 asysta
DŁUGI
Artur
Małek
1 bramka
4 asysty
CZARO
Cezary
Orzeł
7 bramek
5 asyst
NIEZIELAN
Krzysztof
Zieliński
6 bramek
7 asyst
0 | : | 1 | 4' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Cezarego Orła) |
1 | : | 1 | 6' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Andrzeja Chamery) |
2 | : | 1 | 11' | Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
2 | : | 2 | 13' | Cezary Orzeł (po podaniu Artura Małka) |
3 | : | 2 | 15' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Andrzeja Chamery) |
4 | : | 2 | 20' | Andrzej Chamera |
4 | : | 3 | 25' | Cezary Orzeł |
4 | : | 4 | 27' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
4 | : | 5 | 30' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Cezarego Orła) |
5 | : | 5 | 37' | Michał Pich (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
6 | : | 5 | 38' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Michała Picha) |
6 | : | 6 | 44' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Małka) |
7 | : | 6 | 49' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Andrzeja Chamery) |
7 | : | 7 | 54' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Cezarego Orła) |
7 | : | 8 | 56' | Jacek Hołysz (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
7 | : | 9 | 58' | Artur Małek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
7 | : | 10 | 60' | Jacek Hołysz (po podaniu Cezarego Orła) |
7 | : | 11 | 62' | Cezary Orzeł (po podaniu Artura Małka) |
7 | : | 12 | 63' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
7 | : | 13 | 64' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Małka) |
7 | : | 14 | 65' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
8 | : | 14 | 66' | Andrzej Chamera |
9 | : | 14 | 67' | Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
9 | : | 15 | 68' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
10 | : | 15 | 69' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Andrzeja Chamery) |
10 | : | 16 | 70' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Jacka Hołysza) |
10 | : | 17 | 71' | Jacek Hołysz (po podaniu Cezarego Orła) |
11 | : | 17 | 72' | Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
12 | : | 17 | 72' | Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
12 | : | 18 | 72' | Jacek Hołysz (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
13 | : | 18 | 72' | Andrzej Chamera |
Krzysztof Zieliński został ukarany odjęciem 3 punktów za 16-minutowe spóźnienie |
Pięćdziesiąty pierwszy mecz sezonu 2010 był ostatnim spotkaniem rozegranym w Lawie w tym roku. Hołek obawiał się, że do meczu nie dojdzie, ponieważ w sobotę przez długi czas miał na liście tylko pięciu chętnych, ostatecznie swój udział zadeklarowało jednak siedem osób, czyli dokładnie tyle samo ile tydzień wcześniej. Niepokój organizatora budził brak możliwości nawiązania rano kontaktu z Niezielanem, który nie odbierał pobudkowych telefonów. Wydawało się, że zawodnik w ogóle nie pojawi się tego dnia na Koncertowej i czeka go spory spadek w rankingu z powodu sześciopunktowej kary. Ostatecznie Niezielan zameldował się na boisku z szesnastominutowym spóźnieniem spowodowanym problemami z obudzeniem się po kiepsko przespanej nocy. Zawodnik uskarżał się na ból szyi, który tylko trochę ustąpił podczas spotkania.
Hołek zaproponował, aby trzyosobowa drużyna w składzie Grzesiu, Niezielan, Hołek, a więc identycznym jak tydzień wcześniej, zmierzyła się z kolejną czwórką rywali. Zmęczony ciągłą grą w osłabieniu oraz zaniepokojony stanem zdrowia Niezielana Grzesiu zasugerował korektę i zawodnicy wystąpili w innych zestawieniach. Mecz toczył się o wysoką stawkę - Hołek i Niezielan walczyli o mistrzostwo, Andrew i Czaro o brązowy medal. Pozostali zawodnicy chcieli się po prostu pokazać z dobrej strony - Misiek pragnął udowodnić, że przyznany mu tydzień wcześniej tytuł gracza meczu nie był przypadkiem, Grzesiu walczył o poprawę swoich pozycji w rankingach cząstkowych, a Długi postanowił sprawdzić swoją formę na śniegu.
Zawodnikom Lawy grało się nieco gorzej niż przed tygodniem - pod cieńką warstwą śniegu znajdował się nierówny lód, który nie tylko potrafił zmienić sposób odbijania się piłki, ale i był przyczyną częstych wywrotek zawodników. Najczęściej na plecach lądował Niezielan, który po każdym bolesnym poślizgu obrzucał zmrożoną nawierzchnię inwektywami.
72-minutowy mecz miał bardzo wyrównany przebieg przez 3/4 czasu gry. Duet Andrew-Grzesiu tańczył na lodzie, obu zawodników całkiem nieźle wspomagał Misiek, który nie prezentował jednak już tak dobrej formy jak w poprzednim spotkaniu. W drużynie zielonych bardzo przyzwoicie grali Czaro i Niezielan, na bramce popisywał się zaś Długi, który kilkukrotnie ratował kolegów.
Czerwoni nie mogli jednak czarować w nieskończoność - w 54 minucie nadszedł kres ich sił. Zieloni zaczęli seryjnie trafiać, przy czym swoją skuteczność zawdzięczali bardzo często precyzji, czyli (w tych warunkach) szczęściu. Odskoczyli rywalom aż na siedem bramek i dopiero w końcówce pozwolili pogodzonym już z porażką przeciwnikom na odrobienie części strat.
Na początku lutego 2011 odbędzie się uroczystość wręczenia medali dla najlepszych zawodników sezonu 2010. Na podium staną kolejno Hołek, Niezielan i Czaro, a pozostałe medale przypadną kolejno Andrewowi, Uolesowi, Nowakowi, Krzychowi, Kamilowi, Grzesiowi i Legiemu.