mecz nr 3, 9 stycznia 2011

godzina 8:00, 45+45 min.

pochmurno, temp. 3°C

10
:
8
( 4
:
1 )

UCSiR, ul. Koncertowa 4

boisko A, sportflex, 40 m x 25 m

mokra nawierzchnia

GRZESIU

Grzegorz

Nowaczek

2 bramki

3 asysty

MISAKI

Łukasz

Kułaga

1 bramka

0 asyst

GROCHO

Przemysław

Grochola

2 bramki

3 asysty

ANDREW

Andrzej

Chamera

5 bramek

1 asysta

VS

HOŁEK

Jacek

Hołysz

1 bramka

0 asyst

UOLES

Michał

Oleś

1 bramka

6 asyst

CZARO

Cezary

Orzeł

4 bramki

1 asysta

RYKU

Paweł

Ryczko

0 bramek

0 asyst

KADŁUB

Piotr

Rytel

2 bramki

1 asysta

1:03'Łukasz Kułaga (po podaniu Przemysława Grocholi)
2:08'Grzegorz Nowaczek (po podaniu Przemysława Grocholi)
3:018'Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
3:120'Cezary Orzeł (po podaniu Michała Olesia)
4:129'Andrzej Chamera
5:150'Przemysław Grochola (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
6:160'Andrzej Chamera (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
7:161'Andrzej Chamera
8:165'Andrzej Chamera
8:272'Cezary Orzeł (po podaniu Michała Olesia)
8:380'Michał Oleś (po podaniu Cezarego Orła)
8:482'Jacek Hołysz (po podaniu Michała Olesia)
8:585'Cezary Orzeł (po podaniu Piotra Rytla)
8:686'Piotr Rytel (po podaniu Michała Olesia)
8:787'Cezary Orzeł (po podaniu Michała Olesia)
9:789'Przemysław Grochola (po podaniu Andrzeja Chamery)
9:890'Piotr Rytel (po podaniu Michała Olesia)
10:890'Grzegorz Nowaczek (po podaniu Przemysława Grocholi)

Andrzej Chamera został ukarany odjęciem 1 punktu za 9-minutowe spóźnienie

Grzegorz Nowaczek został ukarany odjęciem 1 punktu za 9-minutowe spóźnienie

Łukasz Kułaga został ukarany odjęciem 2 punktów za 13-minutowe spóźnienie

Minęły raptem trzy dni od poprzedniego meczu Lawy, a zawodnikom przyszło rywalizować w całkiem innych warunkach. W czwartek gracze zmagali się ze śniegiem i mrozem, w niedzielę walczyli z gołoledzią (Grzesiu, Hołek i Misaki zaliczyli co najmniej po jednym poślizgu autami w drodze na mecz) i mokrą nawierzchnią boiska przy Koncertowej. W sobotę organizator obejrzał boiska i jego pierwszą myślą było: trzeba odwołać mecz. Boisko B nie nadawało się do gry z powodu zalegającego lodu. Śnieg całkowicie stopniał za to na boisku A, i choć trudno było graczom o dobrą przyczepność, spotkanie bardziej przypominało mecz piłki nożnej niż kilka poprzednich.

Czteroosobowy skład czerwonych od początku narzucił mordercze tempo, które zieloni, mimo liczbnej przewagi, z trudem wytrzymywali. Na dodatek gra zielonym wybitnie się nie kleiła. Niecelne strzały, niecelne podania, fatalne decyzje - to wszystko sprawiało, że już po kilkunastu minutach zielonym puściły nerwy i wzajemnie na siebie pokrzykiwali. Tymczasem czerwoni zachwycali precyzją i pomysłami na ominięcie przeciwników. Do 65 minuty spotkanie toczyło się w zasadzie do jednej bramki - Andrew, Grocho i Grzesiu bezlitośnie wykorzystywali niemoc rywali. Hołek kiepsko przyjmował i niecelnie strzelał, Ryku posyłał piłkę nad bramką lub panikował, Kadłub regularnie się wywracał, a Czaro i Uoles razili nieskutecznością.

Nikt nie spodziewał się więc emocjonującej końcówki. A ta była iście pasjonująca. Czerwoni byli zmęczeni (mieli mniej szans na odpoczynek na bramce), zieloni zaczęli natomiast napierać, i to z pomysłem. Serie trafnych podań kończone celnymi strzałami minuta po minucie nękały wygrywający zespół, którego przewaga topniała jak śnieg w weekend. Zieloni mieli stuprocentową szansę na doprowadzenie do remisu, ale w ostatnich minutach na pustą bramkę z odległości dwóch metrów nie trafił Hołek. Czerwoni w końcu odpowiedzieli golem i nie dali sobie wyrwać zwycięstwa.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
45
90

4 zdjęcia (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | inne sezony: 2008, 2009, 2010, 2012