mecz nr 12, 21 września 2008
godzina 9:00, 2 x 45 minut
UCSiR, ul. Koncertowa 4
boisko B, dywan, 40m x 20m
GRZESIU
Grzegorz
Nowaczek
3 bramki
2 asysty
WALKMAN
Paweł
Łokaj
0 bramek
1 asysta
PITER
Piotr
Hołysz
1 bramka
1 asysta
HOŁEK
Jacek
Hołysz
1 bramka
2 asysty
GROCHO
Przemysław
Grochola
3 bramki
1 asysta
BLADY
Błażej
Bućko
2 bramki
0 asyst
ANDREW
Andrzej
Chamera
2 bramki
2 asysty
CHAPER
Michał
Chapski
3 bramki
0 asyst
KADŁUB
Piotr
Rytel
0 bramek
1 asysta
SZADI
Łukasz
Szadorski
1 bramka
1 asysta
1 | : | 0 | 10' | Jacek Hołysz (po podaniu Grzegorza Nowaczka) | |||||||||||||||||||||||||
1 | : | 1 | 11' | Łukasz Szadorski (po podaniu Andrzeja Chamery) | |||||||||||||||||||||||||
1 | : | 2 | 17' | Michał Chapski (po podaniu Łukasza Szadorskiego) | |||||||||||||||||||||||||
2 | : | 2 | 25' | Przemysław Grochola (po podaniu Grzegorza Nowaczka) | |||||||||||||||||||||||||
2 | : | 3 | 34' | Błażej Bućko | |||||||||||||||||||||||||
3 | : | 3 | 51' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Przemysława Grocholi) | |||||||||||||||||||||||||
3 | : | 4 | 52' | Andrzej Chamera | |||||||||||||||||||||||||
3 | : | 5 | 58' | Błażej Bućko (po podaniu Andrzeja Chamery) | |||||||||||||||||||||||||
4 | : | 5 | 62' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Piotra Hołysza) | |||||||||||||||||||||||||
5 | : | 5 | 75' | Piotr Hołysz (po podaniu Jacka Hołysza) | |||||||||||||||||||||||||
6 | : | 5 | 77' | Przemysław Grochola (po podaniu Pawła Łokaja) | |||||||||||||||||||||||||
6 | : | 6 | 80' | Andrzej Chamera | |||||||||||||||||||||||||
6 | : | 7 | 84' | Michał Chapski (po podaniu Piotra Rytla) | |||||||||||||||||||||||||
6 | : | 8 | 85' | Michał Chapski | |||||||||||||||||||||||||
7 | : | 8 | 88' | Przemysław Grochola | |||||||||||||||||||||||||
8 | : | 8 | 89' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Jacka Hołysza) | |||||||||||||||||||||||||
|
O ile poprzedni mecz toczył się w największym w tym sezonie upale, o tyle mecz dwunasty był spotkaniem najzimniejszym. Z powodu utrzymującej się od kilku dni fatalnej pogody (chłód, wiatr, deszcz) Jacek Hołysz organizując mecz poprosił, aby zgłaszali się tylko ci zawodnicy, którzy zagrają niezależnie od warunków. Taką gwarancję dało w sumie 10 graczy i wszyscy punktualnie pojawili się tego dnia na Koncertowej.
Na szczęście tego poranka opady na krótki czas przestały nękać Warszawę, a mokra nawierzchnia boiska B jak zwykle okazała się w takich warunkach gwarantować lepszą przyczepność, niż podczas upałów. Stąd też więcej było tego dnia w grze obu drużyn prób kiwania i krótkiego rozgrywania piłki. Spotkanie było bardzo wyrównane, żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć przeciwnikom. Nie była to bynajmniej zasługa formacji obronnych obu drużyn - tego dnia miały one problemy z zachowaniem szczelności. Napastnikom problemy sprawiało po prostu wykończenie, bardzo ładnych nierzadko akcji. Dobrym przykładem był strzał meczu w wykonaniu Jacka Hołysza, który po dośrodkowaniu swego debiutującego w Lawie brata piekielnie mocno uderzył w powietrzu z półobrotu, trafiając jednak tylko w poprzeczkę. W spotkaniu nie brakowało również kontrowersji, niektórzy gracze zaskakująco często próbowali się doszukać zagrań ręką przez przeciwników. Ostatecznie żadnego karnego z tego tytułu jednak nie podyktowano. Karnymi pachniało natomiast w końcówce, ale wtedy dwa gole z rzędu zdobył Chaper, który wykorzystał niezbyt dobrą dyspozycję bramkarza rywali. Tym zostały tylko 4 minuty na odrobienie strat, więc pomimo zimna Jacek Hołysz zdjął koszulkę demonstrując rywalom, że jego drużyna wyzwań się nie boi. Ten swoisty "straszak" podziałał na tyle skutecznie, że dzięki golom Grocha i Grzesia udało się w ostatniej chwili doprowadzić do wyrównania.
To już drugi w tym sezonie mecz, który skończył się remisem 8:8 i tak samo jak wtedy, w role bramkarzy wcielili się Grzesiu i Andrew. Ich interwencje nie były tak skuteczne jak poprzednim razem, zawodnicy trafiali zaskakująco często. Minimalnie lepszy okazał się znowu Andrew, który zwycięstwo swym kolegom zapewnił w ostatniej serii pewnie wyegzekwowaną jedenastką.