mecz nr 24, 24 maja 2009

godzina 10:30, 2 x 35 minut

11
:
13
( 7
:
2 )

UCSiR, ul. Koncertowa 4

boisko A, sportflex, 40m x 20/25m

NIEZIELAN

Krzysztof

Zieliński

4 bramki

3 asysty

DZIOMAL

Tomasz

Szkudlarek

1 bramka

1 asysta

PIĘTAS

Artur

Piętek

4 bramki

2 asysty

CZARO

Cezary

Orzeł

1 bramka

2 asysty

HOŁEK

Jacek

Hołysz

1 bramka

1 asysta

VS

KRZYCHU

Krzysztof

Bieleń

3 bramki

2 asysty

BUCZEK

Szymon

Buczek

6 bramek

1 asysta

ANDREW

Andrzej

Chamera

2 bramki

4 asysty

CHAPER

Michał

Chapski

1 bramka

2 asysty

ZIĘCIU

Marcin

Zięcina

1 bramka

2 asysty

1:09'Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
2:013'Krzysztof Zieliński (po podaniu Jacka Hołysza)
3:014'Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka)
4:021'Artur Piętek (po podaniu Tomasza Szkudlarka)
4:125'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Chapskiego)
5:127'Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka)
5:229'Andrzej Chamera (po podaniu Szymona Buczka)
6:230'Jacek Hołysz (po podaniu Cezarego Orła)
7:231'Artur Piętek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
7:337'Szymon Buczek (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
8:339'Artur Piętek
8:440'Szymon Buczek (po podaniu Andrzeja Chamery)
8:541'Marcin Zięcina (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
8:642'Krzysztof Bieleń (po podaniu Andrzeja Chamery)
8:744'Szymon Buczek (po podaniu Marcina Zięciny)
8:846'Szymon Buczek
9:847'Krzysztof Zieliński (po podaniu Cezarego Orła)
9:950'Krzysztof Bieleń
10:952'Tomasz Szkudlarek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
10:1054'Szymon Buczek (po podaniu Andrzeja Chamery)
11:1058'Artur Piętek
11:1164'Szymon Buczek (po podaniu Michała Chapskiego)
11:1268'Michał Chapski (po podaniu Andrzeja Chamery)
11:1370'Andrzej Chamera (po podaniu Marcina Zięciny)

Zawodnicy, którzy zdecydowali się zagrać w drugim tego dnia meczu, nie zdawali sobie sprawy, że jest to spotkanie jubileuszowe. Był to bowiem dokładnie 50 mecz Latoligi Warszawskiej. Z tego powodu Hołek postanowił dać kolegom czas na świętowanie tego wydarzenia i zapowiedział dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach - kolejne spotkania odbędą się więc 7-go czerwca.

Na przerwę trzeba sobie jednak zasłużyć i gracze, którzy przenieśli się z Wałbrzyskiej na Koncertową, stanęli na wysokości zadania. Stworzyli bowiem bardzo zacięte widowisko. Składy zostały wybrane w dość nietypowy sposób - jeden z zawodników zaproponował, aby gracze podzielili się na drużyny w zależności od... koloru koszulek.

Przebieg pierwszej połowy meczu sugerował, że metoda zupełnie się nie sprawdziła. Podczas przerwy na magicznej karteczce Hołka widniał dokładnie taki sam rezultat, jak podczas poprzedniego spotkania - jedna z drużyn prowadziła 7:2. Ale po gwizdku oznajmiającym początek kolejnych 35 minut meczu przegrywająca drużyna pokazała całkiem nowe oblicze. Największy udział w zmianie stylu gry miał Buczek, który wykazał się iście snajperską precyzją i aż sześciokrotnie umieścił piłkę w bramce rywali. Ci zaś z każdą minutą grali coraz gorzej - o ile w pierwszej połowie ich akcje cieszyły oko, o tyle w drugiej mieliśmy już do czynienia z festiwalem nieporadności. Trudno przy tym znaleźć winnego. Niezielan był bardzo skuteczny (walczył o swoją setną bramkę w rozgrywkach), ale popełnił głupie błędy na bramce. Czaro i Dziomal nie zachowywali zimnej krwi przy podaniach, a Hołek był praktycznie bezużyteczny. Cała drużyna broniła się rozpaczliwie, ale najdotkliwszy cios zadał w końcu Chaper, który tuż przed końcowym gwizdkiem wykorzystał świetne podanie Andrewa. Było to pierwsze prowadzenie ich drużyny w tym meczu, a jego ukoronowaniem była kolejna bramka, która całkowicie pozbawiła rywali szans na doprowadzenie przynajmniej do rzutów karnych.

W związku z uruchomieniem forum dyskusyjnego Lawy zmienił się sposób wybierania gracza meczu. Zawodnicy mogą głosować na najlepszych graczy na łamach forum do poniedziałku (godz. 22:00) i dopiero wtedy nad zdjęciami najlepszych piłkarzy pojawiają się złote gwiazdki.

regulamin kar | inne sezony: 2008, 2010, 2011, 2012