mecz nr 48, 18 października 2009

godzina 8:00, 2 x 45 minut

13
:
8
( 6
:
2 )

III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3

boisko A, sztuczna trawa, 60m x 40m

DZIOMAL

Tomasz

Szkudlarek

1 bramka

2 asysty

CZARO

Cezary

Orzeł

3 bramki

2 asysty

NOWAK

Łukasz

Nowak

2 bramki

3 asysty

1 samobój

HOŁEK

Jacek

Hołysz

1 bramka

0 asyst

ANDREW

Andrzej

Chamera

3 bramki

2 asysta

KRZYCHU

Krzysztof

Bieleń

3 bramki

2 asysty

VS

KAMIL

Kamil

Cywka

0 bramek

1 asysta

MISAKI

Łukasz

Kułaga

1 bramka

1 asysta

GRZESIU

Grzegorz

Nowaczek

2 bramki

3 asysty

KADŁUB

Piotr

Rytel

3 bramki

0 asyst

NIEZIELAN

Krzysztof

Zieliński

1 bramka

2 asysty

1:07'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
2:013'Andrzej Chamera (po podaniu Łukasza Nowaka)
3:017'Krzysztof Bieleń (po podaniu Andrzeja Chamery)
4:024'Cezary Orzeł
5:030'Tomasz Szkudlarek (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
6:037'Jacek Hołysz (po podaniu Łukasza Nowaka)
6:142'Grzegorz Nowaczek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
6:245'Piotr Rytel (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
6:346'Piotr Rytel (po podaniu Łukasza Kułagi)
6:447'Grzegorz Nowaczek (po podaniu Kamila Cywki)
6:550'Piotr Rytel (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
7:554'Andrzej Chamera (po podaniu Tomasza Szkudlarka)
8:556'Krzysztof Bieleń (po podaniu Łukasza Nowaka)
8:659'Łukasz Kułaga (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
9:668'Cezary Orzeł (po podaniu Tomasza Szkudlarka)
10:674'Andrzej Chamera (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
11:679'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
12:682'Krzysztof Bieleń
13:685'Cezary Orzeł (po podaniu Andrzeja Chamery)
13:787'Łukasz Nowak (bramka samobójcza)
13:889'Krzysztof Zieliński (po podaniu Grzegorza Nowaczka)

Krzysztof Zieliński został ukarany odjęciem 3 punktów za 19-minutowe spóźnienie

Kilka dni przed meczem Polskę przedwcześnie zaatakowała zima. Padający przez kilkanaście godzin śnieg stopniał po kilku dniach, ale niska temperatura utrzymywała się również w niedzielny poranek. Mimo to warunki do gry były lepsze niż tydzień wcześniej, więc jedenastu zawodników miało nadzieję rozegrać dobre spotkanie. Pierwsza połowa była jednak dobra tylko dla jednej z drużyn. Prowadzenie 6:0 zespołu "zielonych" nie podcięło jednak skrzydeł przegrywającej drużynie, która tuż przed przerwą zaczęła odrabiać straty i kontynuowała dobrą passę po zmianie stron. Dopiero gdy zrobiło się 6:5, wygrywająca drużyna na dobre wystraszyła się perspektywy przegranej w tak dziwnym stylu i wzięła się do roboty. Odpowiedzią na pięć bramek rywali z rzędu było... pięć bramek z rzędu. Spotkania, w których gole padają w Lawie seriami nie należą jednak do rzadkości. Grzesiu, Kamil i Niezielan nie mieli szans na wygranie tego meczu - nie wykorzystywali sytuacji, które sobie stwarzali i piłkę posyłali przeważnie obok słupka bramki wygrywającej drużyny. W meczu padła za to dwutysięczna bramka w Lawie - zdobył ją Czaro.

 

Nietypowo było za to po meczu - okazało się, że chętnych do gry w kolejnym spotkaniu jest tylko siedmiu, ale boisko B było zbyt mokre, aby ugościć piłkarzy warszawskiej latoligi. Wtedy pojawił się pomysł, aby zagrać towarzyski mecz z kilkoma chłopakami obserwującymi poranny mecz Lawy i oczekującymi na wolne boisko. Do udziału w spotkaniu zgłosili się Andrew, Grzesiu, Hołek, Kamil, Krzychu i Nowak, którzy do meczu podeszli pełni obaw, bowiem dawno nie mieli okazji wykazać sie przeciwko innym graczom, a przeciwnicy sprawiali wrażenie świetnie wyszkolonych technicznie (przed meczem popisywali się całkiem ładnymi stuczkami). Obawy okazały się całkowicie nieuzasadnione, po kilkunastu minutach było 4:0 dla Lawy, więc aby wesprzeć przegrywającą drużynę, na boisko zdecydował się wejść Kadłub. Był on sporym wzmocnieniem dla swoich kolegów, ale jego zespół wciąż miał małe szanse na wyrównanie. Przy linii bocznej zezwolenia na wejście na boisko zaczął się w końcu domagać i Niezielan, który wcześniej nie kwapił się do skorzystania z okazji do zwiększenia swojego dorobku punktowego, co trochę dziwiło po trzypunktowej karze wlepionej mu za spóźnienie na poprzedni mecz. Gdy było 9:4 dla Lawy, Niezielan dołączył do przegrywającego zespołu, ale bez wsparcia kolegów nie był w stanie zmienić losów spotkania, które ostatecznie zakończyło się wynikiem 18:10 dla "naszych".

regulamin kar | inne sezony: 2008, 2010, 2011, 2012