mecz nr 13, 11 kwietnia 2010
godzina 8:00, 2 x 49 minut
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60m x 40m
NIEZIELAN
Krzysztof
Zieliński
7 bramek
4 asysty
TOKARZ
Dawid
Tokarski
3 bramki
2 asysty
SZADI
Łukasz
Szadorski
0 bramek
1 asysta
1 samobój
KADŁUB
Piotr
Rytel
1 bramka
1 asysta
HOŁEK
Jacek
Hołysz
1 bramka
2 asysty
KAMIL
Kamil
Cywka
4 bramki
3 asysty
KRZYCHU
Krzysztof
Bieleń
2 bramki
3 asysty
ANDREW
Andrzej
Chamera
2 bramki
0 asyst
KOŁACZ
Andrzej
Kołacz
1 bramka
0 asyst
NOWAK
Łukasz
Nowak
3 bramki
1 asysta
UOLES
Michał
Oleś
0 bramek
0 asyst
1 samobój
CZARO
Cezary
Orzeł
3 bramki
2 asysty
DZIOMAL
Tomasz
Szkudlarek
3 bramki
2 asysty
ZIĘCIU
Marcin
Zięcina
0 bramek
4 asysty
1 | : | 0 | 3' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Jacka Hołysza) |
2 | : | 0 | 4' | Kamil Cywka |
3 | : | 0 | 17' | Kamil Cywka (po podaniu Łukasza Szadorskiego) |
3 | : | 1 | 26' | Andrzej Chamera (po podaniu Cezarego Orła) |
3 | : | 2 | 42' | Cezary Orzeł (po podaniu Marcina Zięciny) |
4 | : | 2 | 4' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Krzysztofa Bielenia) |
4 | : | 3 | 45' | Andrzej Chamera (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 3 | 46' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Kamila Cywki) |
6 | : | 3 | 48' | Dawid Tokarski (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
7 | : | 3 | 49' | Krzysztof Bieleń (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
8 | : | 3 | 51' | Kamil Cywka (po podaniu Piotra Rytla) |
9 | : | 3 | 54' | Piotr Rytel |
10 | : | 3 | 61' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Krzysztofa Bielenia) |
10 | : | 4 | 62' | Cezary Orzeł (po podaniu Tomasza Szkudlarka) |
11 | : | 4 | 63' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Krzysztofa Bielenia) |
11 | : | 5 | 66' | Łukasz Szadorski (bramka samobójcza po zagraniu Marcina Zięciny) |
11 | : | 6 | 69' | Tomasz Szkudlarek |
12 | : | 6 | 70' | Krzysztof Zieliński |
12 | : | 7 | 71' | Andrzej Kołacz (po podaniu Marcina Zięciny) |
12 | : | 8 | 72' | Łukasz Nowak (po podaniu Tomasza Szkudlarka) |
12 | : | 9 | 73' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Marcina Zięciny) |
12 | : | 10 | 79' | Łukasz Nowak |
12 | : | 11 | 81' | Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła) |
13 | : | 11 | 88' | Dawid Tokarski (po podaniu Jacka Hołysza) |
13 | : | 12 | 89' | Tomasz Szkudlarek |
14 | : | 12 | 90' | Michał Oleś (bramka samobójcza po zagraniu Dawida Tokarskiego) |
14 | : | 13 | 91' | Cezary Orzeł |
15 | : | 13 | 93' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Kamila Cywki) |
16 | : | 13 | 94' | Krzysztof Bieleń (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
17 | : | 13 | 96' | Jacek Hołysz (po podaniu Dawida Tokarskiego) |
18 | : | 13 | 97' | Dawid Tokarski (po podaniu Kamila Cywki) |
19 | : | 13 | 98' | Kamil Cywka (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
Andrzej Kołacz został ukarany odjęciem 3 punktów za 16-minutowe spóźnienie Błażej Bućko został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu |
Choć organizator rozgrywek rozważał odwołanie meczu w związku z katastrofą samolotu prezydenckiego w Smoleńsku i ogłoszoną żałobą narodową, ostatecznie zdecydował się na rozegranie spotkania. Uczestnicy uczcili pamięć ofiar minutą ciszy oraz czarnymi opaskami na ramionach.
Mecz przyciągnął wielu chętnych, czternastu zawodników jeszcze w żadnym meczu tego sezonu Lawy nie grało, a niewiele brakowało, by w spotkaniu wystąpiło aż 15 osób - Blady odwołał jednak swój udział w ostatniej chwili. Wydawało się, że mecz uda się rozpocząć punktualnie, bowiem większość zawodników przybyła na Wawelską już przed ósmą, ale niestety spore spóźnienie zaliczył Kołacz, który miał problemy z dotarciem na spotkanie. Warto zaznaczyć, że zawodnikom dostało się od zarządcy obiektu za przeskoczenie ogrodzenia i zawitanie na obiekcie przed ósmą. Nie byłoby jednak takiej potrzeby, gdyby furtka prowadząca na boisko była otwierana tak jak dotąd o 7.45, dzięki czemu zawodnicy mieli możliwość przygotowywania się do spotkań kilka minut przed regulaminowym terminem rozpoczynania potyczek, dzięki czemu nie panował organizacyjny chaos, a każdy mógł podejść do meczu z odpowiednią koncentracją.
Hołkowi wydawało się, że składy powinny być wyrównane, a i zawodnicy nie protestowali przeciwko zaproponowanym przez organizatora zestawieniom. Szybko okazało się jednak, że faworytem tego spotkania będą czerwoni - imponowali kulturą gry w pierwszej połowie, a najważniejszymi postaciami drużyny byli Kamil, Krzychu i Niezielan. Ten pierwszy jak zwykle bardzo ciężko pracował we wszystkich formacjach, ten drugi zaskakiwał świetnymi podaniami, a trzeci skutecznie strzelał i świetnie asystował.
Po zamianie stron wydawało się, że spotkanie będzie miało jeszcze bardziej jednostronny przebieg. Z powodu bolesnej kontuzji na drugą połowę nie mógł wyjść czołowy zawodnik zielonych, Andrew. Czerwoni byli przekonani, że nie tylko mają zapewnione zwycięstwo, ale i rozgromią osłabionych liczebnie i kadrowo rywali. Założenia te były realizowane dość skutecznie przez pierwszy kwadrans, a prowadzący zespół powiększył swoją przewagę aż do siedmiu bramek. Po czym zawodnicy wygrywającej drużyny zapomnieli, jak się gra w piłkę. Przestały im wychodzić ataki, liczba głupich strat osiągnęła zawrotną wartość, a na bramce brakowało błysku. Zieloni pokazali za to prawdziwy hart ducha i w nieco ponad kwadrans strzelili sześć goli z rzędu, co dało im nadzieję na korzystny wynik. Czerwoni zdawali się nie mieć pomysłu na rozpędzonych przeciwników, a w głowach zawodników zacząła się pojawiać obawa przed wstydliwą porażką. Strach nie sparaliżował jednak czerwonych całkowicie. Kamil, Krzychu, Niezielan i Tokarz w ostatnich minutach zapewnili zwycięstwo sobie i swoim kolegom, którym prawdopodobnie zabrakło po prostu sił. Zmęczenie nadwątliło też z pewnością ich zdolność koncentracji i nie byli w stanie dobrze czytać gry przeciwników.