mecz nr 29, 15 sierpnia 2010
godzina 8:00, 2 x 49 minut
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60m x 40m
DZIOMAL
Tomasz
Szkudlarek
5 bramek
1 asysta
ORLIK
Marcin
Orlikowski
2 bramki
2 asysty
UOLES
Michał
Oleś
2 bramki
3 asysty
GRZESIU
Grzegorz
Nowaczek
4 bramki
5 asyst
WALKMAN
Paweł
Łokaj
0 bramek
1 asysta
JAKÓBCZAK
Piotr
Jakóbik
2 bramki
3 asysty
HOŁEK
Jacek
Hołysz
4 bramki
2 asysty
GROCHO
Przemysław
Grochola
3 bramki
2 asysty
BLADY
Błażej
Bućko
1 bramka
4 asysty
BAKSTER
Paweł
Burdzy
1 bramka
0 asyst
KAMIL
Kamil
Cywka
3 bramki
1 asysta
KOŁACZ
Andrzej
Kołacz
0 bramek
0 asyst
MISIEK
Michał
Pich
1 bramka
0 asyst
RYKU
Paweł
Ryczko
0 bramek
1 asysta
NIEZIELAN
Krzysztof
Zieliński
3 bramki
0 asyst
1 | : | 0 | 1' | Jacek Hołysz |
2 | : | 0 | 3' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Michała Olesia) |
3 | : | 0 | 11' | Jacek Hołysz (po podaniu Marcina Orlikowskiego) |
4 | : | 0 | 26' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Piotra Jakóbika) |
5 | : | 0 | 31' | Michał Oleś (po podaniu Przemysława Grocholi) |
5 | : | 1 | 36' | Paweł Burdzy |
5 | : | 2 | 37' | Błażej Bućko (po podaniu Pawła Ryczki) |
5 | : | 3 | 40' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Błażeja Bućki) |
6 | : | 3 | 42' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Pawła Łokaja) |
7 | : | 3 | 46' | Marcin Orlikowski (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
8 | : | 3 | 48' | Piotr Jakóbik (po podaniu Tomasza Szkudlarka) |
9 | : | 3 | 52' | Michał Oleś (po podaniu Piotra Jakóbika) |
9 | : | 4 | 56' | Krzysztof Zieliński |
10 | : | 4 | 59' | Marcin Orlikowski |
11 | : | 4 | 61' | Jacek Hołysz (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
12 | : | 4 | 65' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
13 | : | 4 | 68' | Przemysław Grochola (po podaniu Marcina Orlikowskiego) |
14 | : | 4 | 71' | Przemysław Grochola (po podaniu Michała Olesia) |
14 | : | 5 | 74' | Kamil Cywka (po podaniu Błażeja Bućki) |
15 | : | 5 | 76' | Przemysław Grochola |
16 | : | 5 | 79' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Jacka Hołysza) |
17 | : | 5 | 81' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Przemysława Grocholi) |
18 | : | 5 | 83' | Piotr Jakóbik (po podaniu Michała Olesia) |
18 | : | 6 | 84' | Krzysztof Zieliński |
19 | : | 6 | 86' | Jacek Hołysz (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
19 | : | 7 | 89' | Michał Pich (po podaniu Kamila Cywki) |
19 | : | 8 | 93' | Kamil Cywka (po podaniu Błażeja Bućki) |
19 | : | 9 | 94' | Kamil Cywka (po podaniu Błażeja Bućki) |
20 | : | 9 | 96' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Jacka Hołysza) |
21 | : | 9 | 97' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Piotra Jakóbika) |
22 | : | 9 | 98' | Tomasz Szkudlarek (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
Grzegorz Nowaczek został ukarany odjęciem 1 punktu za 7-minutowe spóźnienie |
Po trzech bardzo wyrównanych meczach, których zwycięzców trzeba było wyłaniać w rzutach karnych, organizator popełnił błąd podczas ustalania składów, co zakończyło się pogromem jednej z drużyn. Nierówne składy wynikały z braku wiedzy organizatora o umiejętnościach dwóch zawodników (Jakóbczak i Misiek); założenia, że powracający do gry po kontuzji kostki Uoles będzie raczej osłabieniem niż wzmocnieniem oraz doświadczeń z ostatnich spotkań, w których Hołek i Orlik spisywali się bardzo kiepsko. Z kolei w drużynie rywali Hołek zbyt optymistycznie ocenił szanse Niezielana, Kamila i Bladego - trzech najlepszych graczy zielonych dysponowało co prawda teoretycznie większą siłą rażenia niż najlepsi wśród czerwonych (Grzesiu, Grocho, Dziomal), ale ich koledzy z drużyny nie prezentowali dotąd skutecznego futbolu i nie mogli stanowić zbyt dobrego wsparcia dla liderów swojego zespołu. Mecz rozpoczął się ze sporym opóźnieniem, składy były dwukrotnie modyfikowane na wniosek Niezielana, który był pewien, że jego drużyna polegnie w starciu z czerwonymi. Zmiany były jednak tylko kosmetyczne i nie zwiększyły teoretycznych szans zielonych.
Dość szybko okazało się, że czerwoni rzeczywiście są mocniejsi. Zaskoczeniem była forma dotychczasowych outsiderów - Hołek w 10 minut strzelił tyle bramek ile w trzech poprzednich spotkaniach, Orlik serwował wyborne podania, Walkman obił poprzeczkę i spojenie bramki rywali. Czerwoni szybko zorientowali się, że do tego meczu mogą podejść na luzie i bez obaw angażowali coraz większe siły w ofensywę. Zieloni wykorzystali ten moment najlepiej jak mogli, zdobyli trzy gole z rzędu, a pierwszą bramkę strzelił Bakster, dla którego było to inauguracyjne trafienie od dziewięciu miesięcy. Po utracie wysokiego prowadzenia czerwoni uznali, że defensywa też jest ważna i zaangażowali większe siły w rozbijanie ataków przeciwników, dzięki czemu w pierwszej połowie nie stracili już więcej goli.
W drugiej połowie regularnie powtarzał się następujący schemat - na każdą serię kilku urodziwych trafień czerwonych zieloni odpowiadali pojedynczymi bramkami. Przegrywający zespół zdawał sobie sprawę z tego, że w starciu z lepszymi i mającymi przewagę liczebną rywalami nie ma szans na wygraną, ale zieloni do końca walczyli o jak najlepszy wynik. Czynili to na dodatek w wielkim upale, słońce nie miało tego dnia litości dla nikogo, ale szczególnie dotkliwie przeszkadzało w grze zielonym, których było po prostu mniej.
Mimo niezbyt udanego meczu, na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej wskoczył ubiegłoroczny mistrz, Niezielan. Z najwyższego stopnia podium zepchnął Czara, który był liderem rankingów przez kilka miesięcy. W czubie tabeli jest jednak bardzo ciasno, a szanse na mistrzostwo mają wszyscy zawodnicy zajmujący pięć czołowych miejsc.