mecz nr 36, 19 września 2010
godzina 8:00, 2 x 45 minut
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60m x 40m
NIEZIELAN
Krzysztof
Zieliński
5 bramek
7 asyst
PIĘTAS
Artur
Piętek
4 bramki
2 asysty
CZARO
Cezary
Orzeł
5 bramek
2 asysty
UOLES
Michał
Oleś
2 bramki
3 asysty
DŁUGI
Artur
Małek
0 bramek
0 asyst
BAKSTER
Paweł
Burdzy
0 bramek
0 asyst
KAMIL
Kamil
Cywka
2 bramki
1 asysta
GROCHO
Przemysław
Grochola
3 bramki
1 asysta
KOŁACZ
Andrzej
Kołacz
0 bramek
0 asyst
WALKMAN
Paweł
Łokaj
0 bramek
0 asyst
NOWAK
Łukasz
Nowak
1 bramka
4 asysty
MISIEK
Michał
Pich
0 bramek
0 asyst
1 | : | 0 | 1' | Krzysztof Zieliński |
2 | : | 0 | 5' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka) |
2 | : | 1 | 11' | Przemysław Grochola (po podaniu Łukasza Nowaka) |
3 | : | 1 | 16' | Artur Piętek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
3 | : | 2 | 28' | Przemysław Grochola (po podaniu Łukasza Nowaka) |
3 | : | 3 | 30' | Łukasz Nowak (po podaniu Kamila Cywki) |
4 | : | 3 | 36' | Michał Oleś (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
4 | : | 4 | 38' | Kamil Cywka (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 4 | 40' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
6 | : | 4 | 46' | Cezary Orzeł |
7 | : | 4 | 56' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Cezarego Orła) |
7 | : | 5 | 57' | Przemysław Grochola (po podaniu Łukasza Nowaka) |
8 | : | 5 | 58' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
9 | : | 5 | 60' | Artur Piętek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
10 | : | 5 | 67' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka) |
11 | : | 5 | 68' | Artur Piętek (po podaniu Michała Olesia) |
12 | : | 5 | 73' | Michał Oleś (po podaniu Cezarego Orła) |
13 | : | 5 | 75' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Michała Olesia) |
13 | : | 6 | 85' | Kamil Cywka (po podaniu Przemysława Grocholi) |
14 | : | 6 | 86' | Cezary Orzeł (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
15 | : | 6 | 87' | Cezary Orzeł (po podaniu Michała Olesia) |
16 | : | 6 | 88' | Artur Piętek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego) |
Trzydziesty szósty mecz Lawy był drugim w historii rozgrywek spotkaniem, w którym nie wystąpił Hołek. Z powodu wyjazdu tym razem zajął się tylko zwerbowaniem zawodników na mecz, natomiast na boisku zastąpił go Grocho, którego w organizacji meczu wspomagał również Uoles. Koledzy Hołka spisali się nieźle, gdyż mecz się odbył i nie doszło podczas niego do żadnej bijatyki oraz masowego fałszowania wpisów na magicznej karteczce.
Składy zaproponowane przez Grocha wydawały się sprawiedliwe i pierwsza połowa rzeczywiście mogła wskazywać na to, że do ostatnich minut będzie trwał zacięty bój o wynik. Co prawda czerwoni ani razu nie pozwolili zielonym objąć prowadzenia, ale i sami nie potrafili uzyskać znacznej przewagi i dali się nawet dogonić.
W drugiej połowie mecz wyglądał już zupełnie inaczej. Choć to zieloni częściej utrzymywali się przy piłce, gole zdobywali czerwoni. Przejmowali piłkę po nieudanych akcjach rywali i po kilku zabójczych kontrach mogli już w spokoju kontrolować przebieg spotkania. Sześć bramek strzelonych zielonym w nieco ponad kwadrans ustawiło mecz. Przegrywająca drużyna raziła nieskutecznością, zmarnowane akcje będą się śniły zawodnikom jeszcze przez kilka lat. Na wynik z pewnością wpływ miała nienajlepsza postawa słabszych graczy, którzy nie potrafili zamienić na gole lub asysty akcji wypracowanych przez bardziej utalentowanych kolegów. Warto jednak dodać, że część zawodników dbała przede wszystkim o dobro drużyny, a nie indywidualne statystyki, i nie opuszczała pola karnego, walcząc w defensywie o jak najmniejsze straty.
Ostatecznie spotkanie skończyło się wysokim zwycięstwem czerwonych. Z okazałej wygranej najbardziej był chyba zadowolony Niezielan, który kosztem Uolesa odzyskał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.