mecz nr 43, 7 listopada 2009

godzina 8:00, 2 x 48 minut

6
:
13
( 1
:
6 )

III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3

boisko A, sztuczna trawa, 60m x 40m

VS
0:111'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
1:118'Krzysztof Zieliński
1:222'Andrzej Chamera
1:332'Krzysztof Bieleń
1:438'Łukasz Nowak (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
1:540'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
1:646'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
1:760'Andrzej Chamera
1:866'Andrzej Chamera (po podaniu Pawła Ryczki)
2:868'Kamil Cywka (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
2:975'Łukasz Nowak (po podaniu Cezarego Orła)
3:976'Jacek Hołysz
4:978'Krzysztof Zieliński (po podaniu Michała Olesia)
4:1080'Krzysztof Bieleń (po podaniu Andrzeja Chamery)
5:1084'Krzysztof Zieliński (po podaniu Michała Olesia)
6:1087'Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka)
6:1190'Cezary Orzeł (po podaniu Andrzeja Chamery)
6:1292'Andrzej Chamera (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
6:1395'Łukasz Nowak (po podaniu Andrzeja Chamery)

Grzegorz Nowaczek został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu

Po pierwszej od dłuższego czasu dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach (na mecz 31 października nie było chętnych) zawodnicy powitali listopad na boisku przy Wawelskiej. Mimo niezbyt zachęcającej pogody na meczu stawiło się aż 15 osób, z czego aż 11 wzięło udział w niezwykle zaciętym spotkaniu nr 41/2010, rozgranym pod koniec października. Hołek postanowił oprzeć składy na tych samych zawodnikach, którzy zagrali w tamtym meczu zakończonym remisem. Tym razem jednak to zieloni zagrali w przewadze liczebnej. I roznieśli swoich przeciwników.

Początek meczu nie zapowiadał takiej przewagi ośmioosobowego zespołu zielonych. Pierwszy kwadrans był niezwykle wyrównany, wręcz ze wskazaniem na czerwonych, którzy stwarzali sobie wiele okazji, ale seryjnie je marnowali. Szybka gra z pierwszej piłki oraz spora liczba sytuacji sprawiły, że czerwoni byli przekonani, iż mecz ten w końcu ułoży się po ich myśli.

Nic takiego się jednak nie stało - zieloni nacierali coraz intensywniej, aż w końcu worek z bramkami się rozwiązał. Jeszcze przed przerwą zespół powracającego po kontuzji Andrewa wyszedł na pięciobramkowe prowadzenie, a mogło ono być i większe, gdyby piłce na drodze do bramki nie stawał kilkakrotnie słupek lub bramkarze czerwonych (Niezielan i Szadi popisali się wieloma świetnymi interwecjami).

W drugiej połowie mecz się nieco wyrównał, ale przegrywający zespół ani przez chwilę nia zagrażał przeciwnikom. Czerwonych pogrzebała fatalna skuteczność podań - piłka niezwykle rzadko docierała do adresatów, a przejęcia futbolówki przez Andrewa, Czara, Krzycha czy Nowaka kończyły się przeważnie golami. Na dodatek wśród zielonych świetne zawody w defensywie rozegrali Misaki, Ryku i Misiek. Zasłużone zwycięstwo zielonych!

Zobacz zdjęcia z tego meczu

regulamin kar | inne sezony: 2008, 2009, 2011, 2012