mecz nr 46, 14 listopada 2010
godzina 10:15, 2 x 30 minut
LO Nr 27, ul. Polna 5
dywan, 40m x 20m
NIEZIELAN
Krzysztof
Zieliński
3 bramki
0 asyst
SZADI
Łukasz
Szadorski
0 bramek
1 asysta
1 samobój
PIĘTAS
Artur
Piętek
2 bramki
0 asyst
UOLES
Michał
Oleś
1 bramka
1 asysta
ANDREW
Andrzej
Chamera
0 bramek
2 asysty
GROCHO
Przemysław
Grochola
1 bramka
2 asysty
HOŁEK
Jacek
Hołysz
2 bramki
4 asysty
NOWAK
Łukasz
Nowak
3 bramki
3 asysty
ORLIK
Marcin
Orlikowski
3 bramki
1 asysta
CZARO
Cezary
Orzeł
4 bramki
2 asysty
MISIEK
Michał
Pich
0 bramek
0 asyst
1 | : | 0 | 9' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Łukasza Szadorskiego) |
2 | : | 0 | 18' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Andrzeja Chamery) |
2 | : | 1 | 26' | Marcin Orlikowski (po podaniu Jacka Hołysza) |
2 | : | 2 | 28' | Jacek Hołysz (po podaniu Łukasza Nowaka) |
3 | : | 2 | 29' | Artur Piętek |
3 | : | 3 | 30' | Łukasz Nowak (po podaniu Jacka Hołysza) |
4 | : | 3 | 34' | Artur Piętek (po podaniu Michała Olesia) |
5 | : | 3 | 37' | Michał Oleś (po podaniu Andrzeja Chamery) |
5 | : | 4 | 38' | Cezary Orzeł (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 5 | 41' | Przemysław Grochola (po podaniu Cezarego Orła) |
5 | : | 6 | 49' | Cezary Orzeł |
5 | : | 7 | 50' | Łukasz Nowak (po podaniu Jacka Hołysza) |
5 | : | 8 | 51' | Cezary Orzeł |
5 | : | 9 | 52' | Marcin Orlikowski (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 10 | 53' | Łukasz Nowak (po podaniu Marcina Orlikowskiego) |
6 | : | 10 | 56' | Krzysztof Zieliński |
6 | : | 11 | 57' | Łukasz Szadorski (bramka samobójcza po zagraniu Jacka Hołysza) |
6 | : | 12 | 58' | Jacek Hołysz (po podaniu Cezarego Orła) |
6 | : | 13 | 59' | Marcin Orlikowski (po podaniu Przemysława Grocholi) |
6 | : | 14 | 60' | Cezary Orzeł (po podaniu Przemysława Grocholi) |
Liczba osób chętnych do rozegrania drugiego niedzielnego meczu zaskoczyła organizatora - z czternastu osób występujących rano na Wawelskiej udział w kolejnym spotkaniu zgłosiło aż jedenastu zawodników! Ponieważ nawierzchnia boiska B w III Ogrodzie Jordanowskim była mokra, zdecydowano się rozegrać mecz na położonym niedaleko boisku przy Polnej.
Składy mieli wybrać teoretycznie najlepsi Andrew i Niezielan, ale ten drugi nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za ustalanie składów. W tej sytuacji ciężar ten wzięli na swoje barki Uoles i Czaro i trzeba przyznać, że wybrane przez nich drużyny zdawały się mieć porównywalny potencjał. Potwierdzeniem tego faktu była bardzo wyrównana pierwsza połowa spotkania.
Po przerwie stroną wyraźnie lepszą byli czerwoni, którzy po raz drugi wyszli w tym meczu na dwubramkowe prowadzenie. Zieloni nie potrafili przekuć swojej liczebnej przewagi na gole. Wtedy to swoich kolegów z drużyny taktycznie postanowił zdyscyplinować Nowak. Narzucił im zachowania, które w jego zamyśle miały pomóc drużynie odrobić straty. Zieloni zaczęli grać niezwykle zespołowo, wymieniali niezliczone ilości podań i stopniowo przedzierali się pod pole karne rywali, w żadnym wypadku nie narażając się na niepotrzebne ryzyko zabójczych kontrataków, które były siłą czerwonych w pierwszej połowie. Dawno nie widziano w Lawie tak zespołowo grającej drużyny i dawno też żadna z drużyn nie wykazała się takim zaangażowaniem w walce o każdą piłkę na każdej pozycji. Rezultat? Seria dziesięciu bramek dla zielonych, przerwana tylko jednym trafieniem bezradnych czerwonych.