mecz nr 14, 17 kwietnia 2011
godzina 8:00, 45+45 min.
pochmurno, temp. 14°C
Park im. Jana Pawła II, ul. Melodyjna
dywan, 50 m x 30 m
sucha nawierzchnia
0 | : | 1 | 3' | Andrzej Chamera (po podaniu Jona Snowa) |
0 | : | 2 | 5' | Jon Snow |
0 | : | 3 | 7' | Andrzej Chamera (po podaniu Jona Snowa) |
0 | : | 4 | 9' | Marcin Orlikowski |
0 | : | 5 | 30' | Jon Snow (po podaniu Andrzeja Chamery) |
1 | : | 5 | 40' | Krzysztof Bieleń (po podaniu Łukasza Nowaka) |
1 | : | 6 | 47' | Jon Snow (po podaniu Andrzeja Chamery) |
2 | : | 6 | 50' | Łukasz Nowak (po podaniu Jakuba Sochy) |
3 | : | 6 | 52' | Paweł Ryczko (bramka samobójcza po zagraniu Krzysztofa Zielińskiego) |
3 | : | 7 | 58' | Michał Oleś (po podaniu Jona Snowa) |
4 | : | 7 | 61' | Jacek Hołysz (po podaniu Łukasza Nowaka) |
4 | : | 8 | 66' | Jon Snow (po podaniu Michała Olesia) |
4 | : | 9 | 83' | Andrzej Chamera |
5 | : | 9 | 84' | Łukasz Nowak (po podaniu Krzysztofa Bielenia) |
6 | : | 9 | 86' | Krzysztof Zieliński (po podaniu Łukasza Nowaka) |
6 | : | 10 | 88' | Marcin Orlikowski (po podaniu Andrzeja Chamery) |
Łukasz Nowak został ukarany odjęciem 1 punktu za 8-minutowe spóźnienie Piotr Rytel został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu |
Po rekordowym pod względem frekwencji poprzednim meczu Lawy Hołek postanowił ponownie zorganizować mecz na Melodyjnej, i tym razem licząc na spore zainteresowanie. Tymczasem swoj udział zapowiedziało tylko 11 osób, w tym debiutant powołany przez Ryka. Na mecz nie dotarł ostatecznie Kadłub, który o 1:30 w nocy zgłosił swoją nieobecność.
Składy zaproponowane przez Hołka nie przypadły do gustu zawodnikom, na błędy w obsadzie zwracał szczególnie uwagę Niezielan, który zresztą miał rację, gdyż nawet po wzmocnieniu drużyny czerwonych zamianą Ryka na Sochę, zieloni mieli na początku meczu przygniatającą przewagę. Z większej niż tydzień wcześniej swobody szczególnie chętnie korzystał Maniek, który wraz z Andrewem nieustannie nękał rywali. Trzy z pięciu bramek strzelonych z rzędu przez zielonych należy jednak zapisać na konto Krzycha, który fatalnie spisywał się na bramce.
W drugiej połowie mecz się wyrównał, czerwoni przeprowadzali coraz więcej groźnych akcji, które kończyli jednak dość niecelnymi strzałami. Praktycznie każdy z graczy przegrywającego zespołu zaliczył co najmniej po jednym spektakularnym pudle. W 69. minucie, po starciu z Hołkiem, Mańkowi odnowiła się niezaleczona od wielu miesięcy kontuzja kostki. Zawodnik zszedł z boiska i wydawało się, że grający w przewadze czerwoni szybko zniwelują stratę. Maniek stanął jednak później między słupkami, gdzie mimo urazu świetnie się zresztą spisywał. Tuż przed zakończeniem spotkania na ławkę został odesłany Socha. 5-minutowa kara została wymierzona zawodnikowi za zatrzymanie poza polem karnym rękami piłki zmierzającej do bramki po ataku Andrewa.