mecz nr 24, 3 czerwca 2012
godzina 8:00, 45+45 min.
słonecznie, temp. 13°C
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
sucha nawierzchnia
1 | : | 0 | 1' | Paweł Ryczko (po podaniu Jakuba Kobaka) |
1 | : | 1 | 13' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Mikołaja Milewskiego) |
2 | : | 1 | 15' | Michał Timm (po podaniu Andrzeja Chamery) |
2 | : | 2 | 17' | Maciej Kiciński (po podaniu Łukasza Nowaka) |
3 | : | 2 | 41' | Artur Piętek (po podaniu Piotra Serwatki) |
3 | : | 3 | 45' | Mikołaj Milewski (po podaniu Jona Snowa) |
4 | : | 3 | 58' | Piotr Serwatka (po podaniu Krzysztofa Szczepańskiego) |
4 | : | 4 | 65' | Mikołaj Milewski (po podaniu Michała Leguminy) |
5 | : | 4 | 67' | Piotr Rytel (po podaniu Krzysztofa Bielenia) |
6 | : | 4 | 74' | Piotr Serwatka (po podaniu Piotra Rytla) |
7 | : | 4 | 77' | Andrzej Chamera (po podaniu Jakuba Kobaka) |
8 | : | 4 | 78' | Jacek Kowalik (bramka samobójcza po zagraniu Jakuba Kobaka) |
8 | : | 5 | 86' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Michała Leguminy) |
9 | : | 5 | 89' | Krzysztof Bieleń (po podaniu Andrzeja Chamery) |
Jon Snow został ukarany odjęciem 1 punktu za 6-minutowe spóźnienie Adam Kołodziejczyk został ukarany odjęciem 1 punktu za 7-minutowe spóźnienie Michał Pękala został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu Ignacio Fernandez został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu
|
Czerwiec to kolejny miesiąc, w którym zawodnicy Lawy będą gościć (co najmniej trzy razy) na boisku przy Wawelskiej. Trudno sobie zresztą wyobrazić inne miejsce rozgrywania spotkań, w których tak dopisuje frekwencja. W pierwszą niedzielę czerwca była szansa na absolutny rekord Lawy, bo zgłosiło się aż 21 osób! Udział odwołali jednak ostatecznie Hary i Nacho, rekordu nie udało się pobić. Może następnym razem?
Hołek postanowił oprzeć składy na drużynach sprzed tygodnia (tamto spotkanie zakończyło się remisem), oba zespoły zostały wsparte nowymi graczami. Tłok na boisku zwiastował chaotyczną grę. W tej sytuacji świetnie odnalazł się Ryku, który już w pierwszej minucie zaskoczył obronę rywali. Przebieg wydarzeń na boisku sugerował jednak, że mecz może zakończyć się remisem, i to z bardzo niskim wynikiem. Gra toczyła się głównie w środku pola. W 20 minucie spotkania z powodu kontuzji kolana po faulu Mańka boisko musiał opuścić Miszka. Czerwoni musieliby kończyć mecz w ośmiu przeciw dziesięciu zielonym, więc dla dobra meczu podjęto decyzję o transferze - do poszkodowanej drużyny przeszedł Szadi.
Zmiana wydawała się trafna, wyrównany pojedynek trwał do 65 minuty. W końcówce czerwoni wyprowadzili jednak kilka kontr i zdobyli bezpieczną przewagę nad rywalami. Zieloni nie mieli pomysłu na odrobienie strat, zbyt często grali górą, przez co regularnie tracili piłkę i nie mogli skorzystać ze swojego potencjału ofensywnego. Najlepszy okres ich gry w drugiej połowie został zniweczony przez Krzycha, który zamienił swoją bramkę w twierdzę. Przegrywający zespół nie wykorzystywał również stałych fragmentów - ponad połowę piłek bitych z rzutów rożnych wybijał głową Andrew. Czerwoni w pełni zasłużyli na zwycięstwo.