mecz nr 10, 3 marca 2013
godzina 8:00, 45+45 min.
pochmurno, temp. 2°C
UCSiR, ul. Koncertowa 4
boisko A, sportflex, 40 m x 25 m
sucha nawierzchnia
Dzięki kilku dniom dodatniej temperatury śnieg w stolicy całkowicie zniknął. Hołek liczył więc na spore zainteresowanie pierwszym meczem marca i zaprosił kolegów na boisko przy Melodyjnej. Zachęceni ładną sobotnią pogodą zawodnicy zgłosili się licznie, ale w niedzielę los pokrzyżował szyki organizatorowi. Pogoda była paskudna (wiało!), udział odwołało dwóch graczy, na dodatek boisko było zamknięte na kłódkę, choć Hołek dzień wcześniej upewniał się nad ranem, że obiekt został już udostępniony po zimie. Kwadrans po ósmej gracze przenieśli się więc na położoną niedaleko Koncertową, na której po raz pierwszy w tym sezonie było sucho.
Przebieg pierwszej części meczu zwiastował spore kłopoty zielonych. Oddawali oni co prawda sporo strzałów, ale mieli straszne problemy z celnością. Sam Stefan w pierwszej połowie nie trafił do bramki aż siedem razy, co bezczelnie wypominał mu Kadłub, liczący nieudane próby. Czerwoni nie utrzymali jednak trzybramkowego prowadzenia do przerwy, bo zieloni zaczęli w końcu trafiać z dystansu, wykorzystując niepewność Ryka między słupkami.
Po przerwie zieloni wyszli na prowadzenie dzięki Hołkowi, który dwukrotnie szczęśliwie pokonał Andrewa - po jego nieudanych intwerwencjach piłka raczej wtaczała się niż wpadała do bramki. Taki obrót spraw rozjuszył czerwonych, którzy znów prezentowali formę z pierwszych minut spotkania. Coraz rzadziej wykorzystywali jednak sytuacje sam na sam, brakowało chemii. Tymczasem zieloni dzielnie walczyli i na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry tracili tylko jedną bramkę. Nie mogli jednak wyrównać, za każdym razem brakowało kropki nad i. A czerwoni genialnie kontrowali i świetnie wykorzystali osłabione morale przeciwników. Doliczenie kilku minut do czasu gry wykorzystali na powiększenie bramkowej zdobyczy. Z wyniku spotkania szczególnie zadowolony mógł być Niezielan, obchodzący tego dnia urodziny; Kadłub, który zanotował świetne statystyki w pierwszym meczu po dwumiesięcznej przerwie; oraz Andrew, który dzięki kolejnej wygranej, golom i asystom awansował na pozycję lidera rankingu.