mecz nr 13, 24 marca 2013

godzina 8:00, 30+30 min.

pochmurno, temp. -5°C

8
:
8
( 2
:
1 )
rzuty ( 1
:
4 ) karne

UCSiR, ul. Koncertowa 4

boisko A, sportflex, 40 m x 25 m

nawierzchnia pokryta śniegiem

KOBSON

Michał

Kobyliński

1 bramka

7 asyst

GRZESIEK

Grzegorz

Domański

4 bramki

0 asyst

KRZYCHU

Krzysztof

Bieleń

3 bramki

1 asysta

VS

HOŁEK

Jacek

Hołysz

4 bramki

0 asyst

KUCHARZ

Jarosław

Kucharski

1 bramka

3 asysty

STEFAN

Rafał

Piotrowski

3 bramki

3 asysty

1:03'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Kobylińskiego)
2:023'Grzegorz Domański (po podaniu Michała Kobylińskiego)
2:129'Jacek Hołysz (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
2:231'Jacek Hołysz
2:334'Jacek Hołysz (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
3:337'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Kobylińskiego)
4:339'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Kobylińskiego)
5:341'Michał Kobyliński (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
5:446'Jarosław Kucharski (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
6:448'Grzegorz Domański (po podaniu Michała Kobylińskiego)
6:550'Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
7:552'Grzegorz Domański (po podaniu Michała Kobylińskiego)
8:554'Grzegorz Domański (po podaniu Michała Kobylińskiego)
8:655'Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
8:759'Rafał Piotrowski
8:860'Jacek Hołysz (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
Przebieg serii rzutów karnych:
Michał KobylińskiRafał Piotrowski
Krzysztof BieleńJacek Hołysz
Grzegorz DomańskiJarosław Kucharski
Michał KobylińskiRafał Piotrowski
Krzysztof BieleńJacek Hołysz

Na początku tygodnia wydawało się, że zima już odpuściła i pierwszy mecz kalendarzowej wiosny odbędzie się w warunkach pasujących do tej zielonej pory roku. Nic z tego, w porównaniu z poprzednim meczem temperatura spadła o kilka stopni, a z trawników i boisk nie zniknął śnieg. Trudno się dziwić, że ostatni mecz marca nie przyciągnął tłumów. Organizację spotkania utrudniła Hołkowi nie tylko pogoda, ale również kontuzje kilku graczy, którzy w tym sezonie na boiskach Lawy pojawiali się regularnie. W tej sytuacji organizator wysłał smsy z powołaniami aż czterem osobom z listy oczekujących, ale nikogo nie udało się niestety skusić na debiut w takich warunkach. Gdyby nie to, że do Polski na weekend przyjechał Kobson, mecz w ogóle by się nie odbył!

Aż czterech z sześciu zawodników, którzy pojawili się tego dnia na Koncertowej, nie grało jeszcze w Lawie meczu typu trzech na trzech. Informację Hołka o tak niskiej frekwencji przyjęli więc z lekkim niedowierzaniem – nie sądzili, że na śniegu da się w ten sposób sensownie grać. Organizator zaś spokojnie zaproponował składy: drużyna zielonych była oparta na Stefanie wspomaganym teoretycznie najsłabszymi na boisku Hołkiem i Kucharzem, czerwoni mieli nieco bardziej wyrównaną drużynę, choć teoretycznie brakowało w niej zdecydowanego lidera.

Mecz był zadziwiająco wyrównany, a jeszcze bardziej zaskakiwała mała liczba bramek. W pierwszej połowie padły zaledwie trzy gole! Czerwonym nie wychodziły strzały z dystansu na pustą bramkę (pięć niecelnych prób Krzycha z 30 metrów, dwie zakończone trafieniem w słupek), zielonym brakowało zdecydowania w sytuacjach sam na sam. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie – u czerwonych fenomenalnie dogrywał Kobson, u zielonych celowniki dobrze nastawili w końcu Hołek i Stefan. Wydawało się, że po kilku defensywnych błędach zielonych czerwoni bez problemu wygrają ten mecz. Dzięki dyscyplinie taktycznej i minutom doliczonym przez organizatora do regularnego czasu gry zieloni doprowadzili jednak w końcówce do remisu. W serii rzutów karnych czerwoni trafili do bramki rywali tylko raz, u zielonych pomylił się tylko Kucharz.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
30
60

3 zdjęcia (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

kliknij miniaturkę (YouTube HD) lub pobierz plik

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012