mecz nr 20 (512), 13 marca 2016

godzina 8:00, 50+50 min.

s³onecznie, temp. 8°C

16
:
16
( 7
:
5 )
rzuty ( 3
:
4 ) karne

Szko³a Podstawowa nr 264, ul. Siemieñskiego 19

dywan, 50 m x 30 m

sucha nawierzchnia

BART

Bart³omiej

Roch

3 bramki

2 asysty

DAWID

Dawid

Ko³odziejski

7 bramek

3 asysty

KOBSON

Micha³

Kobyliñski

3 bramki

2 asysty

ARKADIO

Arkadiusz

Koba

3 bramki

6 asyst

VS

GREG

Grzegorz

Anielak

6 bramek

3 asysty

KUCHARZ

Jaros³aw

Kucharski

5 bramek

3 asysty

MATEUSZ

Mateusz

Majewski

2 bramki

5 asyst

PRAWY

Rafa³

Tarwacki

3 bramki

2 asysty

Przebieg I po³owy meczu:

1:02'Dawid Ko³odziejski
1:14'Mateusz Majewski (po podaniu Grzegorza Anielaka)
2:16'Arkadiusz Koba
3:18'Dawid Ko³odziejski (po podaniu Bart³omieja Rocha)
3:220'Rafa³ Tarwacki (po podaniu Mateusza Majewskiego)
3:326'Jaros³aw Kucharski (po podaniu Grzegorza Anielaka)
3:428'Jaros³aw Kucharski (po podaniu Mateusza Majewskiego)
4:430'Dawid Ko³odziejski (po podaniu Arkadiusza Koby)
5:434'Dawid Ko³odziejski (po podaniu Arkadiusza Koby)
6:438'Bart³omiej Roch (po podaniu Arkadiusza Koby)
6:540'Grzegorz Anielak
7:541'Micha³ Kobyliñski (po podaniu Arkadiusza Koby)

Krzysztof Zieliñski zosta³ ukarany odjêciem 2 punktów za odwo³anie swojego udzia³u w meczu

Micha³ Pêka³a zosta³ ukarany odjêciem 2 punktów za odwo³anie swojego udzia³u w meczu

Przebieg serii rzutów karnych:
Micha³ KobyliñskiGrzegorz Anielak
Bart³omiej RochJaros³aw Kucharski
Dawid Ko³odziejskiMateusz Majewski
Arkadiusz KobaRafa³ Tarwacki
Micha³ KobyliñskiGrzegorz Anielak

Zobacz statystyki po tym meczu

Autorem relacji z meczu jest Micha³ Kobyliñski:

Pod nieobecno¶æ Ho³ka, mecz 13 marca poprowadzi³ organizator zastêpczy w postaci Kobsona. Uczestnicy Lawy, przyzwyczajeni do profesjonalizmu organizatora g³ównego, gdy tylko zorientowali siê, ¿e tym razem go zabraknie, powszechnie odmówili udzia³u w meczu. Mimo wysokiej frekwencji w ostatnim czasie, na niedzielny mecz zg³osi³o siê jedynie 10 osób. Spider i Niezielan dopiero w porannym smsie zobaczyli, ¿e zosta³ on wys³any z podejrzanego nieho³kowego numeru telefonu i na krótko przed meczem równie¿ zdezerterowali. Bardzo ch³odny poranek (3 stopnie) i zaledwie po czterech graczy w dru¿ynie na sporym boisku przy ulicy Siemieñskiego – to napawa³o pesymizmem nielicznych zuchwalców, którzy siê tam stawili. Okaza³o siê jednak, ¿e na krótko!

Po pierwsze, ju¿ podczas pierwszej po³owy s³oñce wychyli³o siê zza chmur i okaza³o siê, ¿e by³ to jeden z naj³adniejszych poranków marca. Po drugie, na boisku pojawili siê tylko i wy³±cznie zawodnicy bezkonfliktowi oraz pe³ni si³ i zapa³u do gry, nie by³o natomiast gwiazd ligi (ku uciesze nieobecnego Ho³ka pojawi³o siê tylko trzech graczy z pierwszej dziesi±tki w rankingu). I wreszcie po trzecie, zaproponowane sk³ady okaza³y siê strza³em w dziesi±tkê! W³a¶ciwie przez ca³y mecz zarówno wynik, jak i gra by³y bardzo wyrównane.

W pierwszej po³owie na niewielkie prowadzenie wyszli czerwoni graj±cy w bardzo zrównowa¿onym sk³adzie Arkadio-Bart-Dawid-Kobson. Do najwiêkszej liczby sytuacji bramkowych w pierwszej po³owie doszed³ Dawid, z których 4 wykorzysta³, choæ drugie tyle zmarnowa³. Z kolei dru¿yna zielonych, pod wodz± Grega, ma³ym krokami zbli¿a³a siê co raz do wyniku czerwonych.

Po przerwie to zieloni objêli niewielkie prowadzenie, w du¿ej mierze dziêki niepozornie czaj±cemu siê pod bramk± czerwonych Kucharzowi, który równie niepozornie pi±³ siê tym samym w rankingu Ligi na wysokie miejsce medalowe. Przewaga zielonych utrzymywana przez wiêkszo¶æ drugiej po³owy stopnia³a pod koniec meczu po niekonwencjonalnym golu Dawida, który g³o¶nym okrzykiem wystraszy³ bramkarza zielonych próbuj±cego z³apaæ pi³kê, a nastêpnie sprytnie mu j± odebra³ i strzeli³ gola. Mimo protestów Mateusza, organizator zastêpczy, doceniaj±c spryt Dawida (nie mniejszy ni¿ w pojedynku z Goliatem kilka tysiêcy lat wcze¶niej), postanowi³ zaliczyæ gola (tak naprawdê g³ównym powodem by³ fakt, ¿e obaj byli w tej samej dru¿ynie). Po tym golu czerwoni przejêli inicjatywê, czego najlepszym wyrazem by³y dwie piêkne bramki Barta: pierwsza ty³em g³owy po dalekim wykopie Arkadia, a druga z woleja po podaniu Kobsona. Gdy tylko rozpocz±³ siê doliczony czas gry, Greg zdoby³ wyrównuj±cego gola, który automatycznie doprowadzi³ do karnych.

Seria karnych pocz±tkowo przebiega³a pomy¶lnie dla wszystkich strzelaj±cych. Dopiero czwarty w kolejce Arkadio nie trafi³, choæ nastêpnie odkupi³ swoje winy broni±c strza³ Grega. Jednak¿e wówczas czujno¶ci± na bramce wykaza³ siê Prawy, który obroni³ nienajgorszy strza³ Kobsona i tym samym zakoñczy³ mecz zwyciêstwem zielonych.

Zmêczeni nieliczni zawodnicy powa¿nie rozwa¿ali dopisanie sobie pod nieobecno¶æ Ho³ka dodatkowych goli i asyst (Kucharz zaproponowa³ nawet rozegranie trzech meczów – oczywi¶cie jedynie na papierze). Obawy, ¿e jeden z nich jest podstawiony przez organizatora g³ównego i o wszystkim mu doniesie, spowodowa³y, ¿e te plany siê nie powiod³y. Wzajemne oskar¿enia kto jest szpiegiem przerwa³o pojawienie siê oficjalnego obserwatora UEFA (czyt. Ho³ka), czyli Wojtka, który przyjecha³ pod koniec meczu. Obserwator zweryfikowa³, czy statystyki zgadzaj± siê z przebiegiem gry, udokumentowa³ zawody na ta¶mie fotograficznej, przeprowadzi³ analizê przebiegu rzutów karnych, a nastêpnie, zameldowawszy Ho³kowi, ¿e wszystko jest w porz±dku, pojecha³ do domu.

0 min.
50
100

2 zdjêcia (kliknij miniaturkê, aby je wy¶wietliæ)