mecz nr 38, 26 sierpnia 2012
godzina 8:00, 42+42 min.
pochmurno, temp. 19°C
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
mokra nawierzchnia
0 | : | 1 | 2' | Piotr Kolasa (po podaniu Łukasza Nowaka) |
1 | : | 1 | 4' | Jakub Kobak (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
1 | : | 2 | 20' | Michał Timm (po podaniu Łukasza Nowaka) |
1 | : | 3 | 30' | Piotr Kolasa (po podaniu Łukasza Nowaka) |
2 | : | 3 | 45' | Jakub Kobak (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
2 | : | 4 | 52' | Jacek Hołysz (po podaniu Michała Timma) |
2 | : | 5 | 56' | Jacek Hołysz (po podaniu Piotra Kolasy) |
3 | : | 5 | 60' | Jakub Kobak (po podaniu Piotra Serwatki) |
4 | : | 5 | 62' | Piotr Serwatka (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
5 | : | 5 | 68' | Piotr Serwatka (po podaniu Michała Leguminy) |
6 | : | 5 | 72' | Michał Legumina (po podaniu Piotra Serwatki) |
6 | : | 6 | 77' | Łukasz Nowak |
7 | : | 6 | 81' | Piotr Serwatka (po podaniu Michała Leguminy) |
8 | : | 6 | 83' | Michał Legumina (po podaniu Jakuba Kobaka) |
9 | : | 6 | 84' | Jakub Kobak (po podaniu Piotra Serwatki) |
Krzysztof Zieliński został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu |
W sezonie 2012 pogoda jak dotąd rozpieszczała zawodników. Z 37 meczów tylko pięć odbyło się na mokrej murawie, ale uczestnicy rozgrywek ani razu nie musieli grać w deszczu. Kres tej pięknej serii nadszedł w ostatnią niedzielę sierpnia. Opady nie ustąpiły miejsca słońcu ani na sekundę całego spotkania. Większości graczy to jednak nie przeszkadzało, a nawet umilało pojedynek z rywalami, dzięki mokremu orzeźwieniu płynącemu z nisko wiszących chmur.
Każda z drużyn otrzymała od Hołka po trzech/czterech bardzo solidnych zawodników, po równo uzupełnionych graczami uchodzącymi za nieco słabszych. W meczu okazało się jednak, że ci teoretycznie mniej utalentowani gracze mieli istotny wkład w grę defensywną obu drużyn. Pierwsza połowa należała do zielonych. Ta część meczu nie obfitowała w bramki, bo oba zespoły grały dość zachowawczo, szukając dopiero sposobów na skuteczną grę na śliskiej murawie boiska przy Wawelskiej. W drugiej połowie zieloni powiększyli przewagę do trzech oczek, ale potem gra czerwonych w końcu zatrybiła, co zostało ukoronowane ich czterema trafieniami z rzędu. I choć zieloni wyrównali stan meczu po rzucie wolnym wykonanym w sprytny sposób przez Nowaka, to ostatecznie dali się pokonać. Nie wykorzystali bowiem rzutu karnego, a potem praktycznie pustej bramki przeciwników. Za to czerwoni agresywnie zaatakowali w końcówce i w ładnym stylu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.