mecz nr 29, 23 czerwca 2013
godzina 9:00, 45+45 min.
pochmurno, temp. 23°C
Park im. Jana Pawła II, ul. Melodyjna
dywan, 50 m x 30 m
mokra nawierzchnia
0 | : | 1 | 5' | Łukasz Nowak (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
1 | : | 1 | 10' | Jacek Hołysz (po podaniu Michała Timma) |
2 | : | 1 | 15' | Jacek Hołysz (po podaniu Michała Timma) |
2 | : | 2 | 20' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Łukasza Nowaka) |
2 | : | 3 | 30' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Łukasza Nowaka) |
3 | : | 3 | 35' | Grzegorz Nowaczek |
4 | : | 3 | 45' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Michała Timma) |
5 | : | 3 | 49' | Jacek Hołysz (po podaniu Grzegorza Nowaczka) |
6 | : | 3 | 52' | Anonimowy Karol |
6 | : | 4 | 52' | Łukasz Nowak (po podaniu Jarosława Kucharskiego) |
6 | : | 5 | 63' | Łukasz Nowak (po podaniu Anonimowego Zbyszka) |
6 | : | 6 | 65' | Jarosław Kucharski (po podaniu Adama Sosnowskiego) |
6 | : | 7 | 73' | Adam Sosnowski (po podaniu Łukasza Nowaka) |
6 | : | 8 | 82' | Adam Sosnowski (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
7 | : | 8 | 85' | Grzegorz Nowaczek (po podaniu Jacka Hołysza) |
7 | : | 9 | 90' | Łukasz Nowak (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
Grzegorz Domański został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu Bartosz Kuśmierczyk został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu Michał Pękala został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu Krzysztof Zieliński został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu |
Przedostatni mecz czerwca był pod kilkoma względami wyjątkowy. Po pierwsze, latoligowcy nie mogli wystąpić na Wawelskiej, gdzie miał się odbyć turniej sportowy – Hołek zamierzał przetestować jedną z trzech nowych lokalizacji na Ursynowie, ale rozmowy z administratorami obiektów zakończyły się fiaskiem. Lawa zagrała więc na Melodyjnej, tyle że godzinę później niż zwykle, ponieważ boisko jest teraz udostępniane dopiero o godzinie dziewiątej. Po drugie, tuż przed meczem Warszawę nawiedziła burza z bardzo intensywnymi opadami – strugi deszczu wystraszyły aż cztery osoby. W deszczu Lawa nie grała już od dawna, a tylu odwołań udziału w meczu naraz nie było jeszcze nigdy. Trzecim odstępstwem od normy było „przygarnięcie” Karola i Zbyszka – dwóch graczy w wieku nieco bardziej zacnym od średniej lat w Lawie. Hołek nie palił się do pomysłu powołania nowych zawodników, ale jego koledzy chcieli docenić decyzję nowo poznanych towarzyszy o grze w deszczu, a poza tym w tych warunkach na całkiem sporym boisku przy Melodyjnej rozsądniej było zagrać po pięciu niż po czterech. Karol i Zbyszek wystąpili więc w meczu nieoficjalnie, a ich gole/asysty nie zostały uwzględnione w pomeczowym protokole.
Spotkanie było bardzo zacięte i po pierwszej połowie, w której woda lejąca się z chmur zalewała boisko, notatki organizatora i fantazyjne fryzury zawodników, trudno było wytypować zwycięzców. Ozdobą tej części spotkania było trafienie Zbyszka, który wykorzystał błąd Karola i z połowy przelobował swojego kolegę. W drugiej połowie pogoda diametralnie się zmieniła – przestało padać, zaczęło przypiekać słońce. Czerwoni wyszli na trzybramkowe prowadzenie, ale potem ich rywale zaczęli seryjnie trafiać. W końcówce pachniało remisem, ale zieloni (w których szeregach po kilkunastomiesięcznej przerwie zagrał Sosna) wykorzystali odsłonięcie się rozpaczliwie atakujących czerwonych – najpierw zablokowali ich kluczowe strzały, a potem zdobyli gola na 9:7, po którym organizator zakończył spotkanie.