mecz nr 55, 3 listopada 2013
godzina 8:00, 40+40 min.
słonecznie, temp. 12°C
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
sucha nawierzchnia
0 | : | 1 | 2' | Michał Kobyliński (po podaniu Michała Timma) |
1 | : | 1 | 6' | Krzysztof Szczepański |
2 | : | 1 | 22' | Łukasz Radłowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego) |
3 | : | 1 | 29' | Jakub Kobak (bramka samobójcza) |
3 | : | 2 | 31' | Agencior Sienudzos (po podaniu Jakuba Kobaka) |
3 | : | 3 | 32' | Agencior Sienudzos (po podaniu Michała Kobylińskiego) |
3 | : | 4 | 33' | Michał Timm (po podaniu Jakuba Kobaka) |
4 | : | 4 | 35' | Rocky Balboa (po podaniu Krzysztofa Szczepańskiego) |
4 | : | 5 | 41' | Michał Timm (po podaniu Agenciora Sienudzosa) |
4 | : | 6 | 43' | Michał Timm |
4 | : | 7 | 45' | Michał Timm |
4 | : | 8 | 47' | Michał Timm (po podaniu Agenciora Sienudzosa) |
4 | : | 9 | 50' | Michał Kobyliński (po podaniu Agenciora Sienudzosa) |
5 | : | 9 | 52' | Łukasz Radłowski (po podaniu Piotra Kolasy) |
5 | : | 10 | 54' | Michał Kobyliński |
5 | : | 11 | 56' | Agencior Sienudzos |
6 | : | 11 | 58' | Jarosław Kucharski (po podaniu Piotra Kolasy) |
6 | : | 12 | 62' | Michał Timm (po podaniu Jakuba Kobaka) |
6 | : | 13 | 66' | Michał Timm (po podaniu Michała Kobylińskiego) |
6 | : | 14 | 75' | Michał Kobyliński |
6 | : | 15 | 77' | Michał Timm |
7 | : | 15 | 79' | Krzysztof Szczepański (po podaniu Piotra Kolasy) |
Adam Kołodziejczyk został ukarany odjęciem 6 punktów za niepojawienie się na meczu Michał Kobyliński został nagrodzony 1 punktem za udział w meczu z Oldbojami Jakub Kobak został nagrodzony 1 punktem za udział w meczu z Oldbojami |
Pod nieobecność Hołka, który musiał wyjechać z Warszawy na szkolenie antykorupcyjne, pięćdziesiąte piąte spotkanie sezonu 2013 zostało poprowadzone przez Usula, który miał o tyle utrudnione zadanie, że nie otrzymał od Hołka żadnych akcesoriów lawowych – piłek, koszulek itp. Oto relacja Usula ze spotkania:
Pomimo wyjątkowo przychylnej pogody, świąteczny mecz będący pierwszym spotkaniem listopada przywiódł na Wawelską jedynie dziewięciu zawodników. Byłoby ich więcej, gdyby Kołodziej po raz kolejny już w tym sezonie nie zlekceważył kolegów. Byłoby mniej, gdyby Usul, który po raz kolejny w tym sezonie występował w roli ogranizatora meczu, w ostatniej chwili nie uzyskał zgody prezesa Lawy na powołanie do rozgrywek debiutanta, który długo i cierpliwie czekał na swoją szansę – Heńka. Sprowadzony wprost z imprezy halloweenowej zawodnik mógł tym samym rozegrać swój pierwszy, upragniony mecz w barwach ligi.
Życie szybko zweryfikowało ustalone przez graczy składy, bowiem już na początku meczu Usul doznał bolesnej kontuzji naderwania mięśnia dwugłowego. Zawodnik ten zamienił się więc zespołami z Kubą, tak by dołączyć do zespołu bardziej licznego i stanąć na stałe na bramce.
Tak zestawione drużyny, prowadziły wyrównaną walkę niemal przez całą pierwszą połowę. Jednak od 36. minuty błyskotliwymi akcjami drużynę czerwonych zaczął demolować Miszka. Ten grający zwykle w defensywie piłkarz przejął zadania napaści i nie pozostawił żadnych złudzeń przeciwnikom. Ci próbowali w drugiej połowie nawiązywać walkę, lecz wskutek brak wiary w swoje siły oraz w obliczu morderczych kontr zielonych nie mogli już liczyć na zwycięstwo.
Po meczu Lawy dwóch zawodników kontynuowało poranną piłkarską przygodę – Kobson i Kuba uzupełnili składy Oldbojów. Zgodnie z obowiązującymi zasadami zostali za to nagrodzeni dodatkowymi punktami do rankingów. W czołówce jednak bez zmian, w meczu nie wystąpił bowiem żaden z graczy zajmujących miejsca na podium.