mecz nr 8 (326), 9 lutego 2014

godzina 8:00, 48+48 min.

pochmurno, temp. 3°C

13
:
13
( 4
:
8 )
rzuty ( 4
:
6 ) karne

Szkoła Podstawowa nr 264, ul. Siemieńskiego 19

dywan, 50 m x 30 m

nawierzchnia pokryta śniegiem

SEBEK

Sebastian

Stawicki

1 bramka

0 asyst

MOTYS

Łukasz

Radłowski

1 bramka

0 asyst

STEFAN

Rafał

Piotrowski

4 bramki

5 asyst

KOBSON

Michał

Kobyliński

3 bramki

0 asyst

NACHO

Ignacio

Fernandez

1 bramka

2 asysty

HENIEK

Rocky

Balboa

2 bramki

1 asysta

VS

HOŁEK

Jacek

Hołysz

2 bramki

4 asysty

KUBA

Jakub

Kobak

2 bramki

3 asysty

KUCHARZ

Jarosław

Kucharski

1 bramka

0 asyst

KADŁUB

Piotr

Rytel

6 bramek

2 asysty

1 samobój

KRZYNIO

Krzysztof

Szczepański

0 bramek

1 asysta

BABA

Dominik

Wrzosek

2 bramki

2 asysty

0:11'Dominik Wrzosek (po podaniu Jacka Hołysza)
1:15'Piotr Rytel (bramka samobójcza po zagraniu Rafała Piotrowskiego)
1:29'Jakub Kobak (po podaniu Dominika Wrzoska)
1:313'Piotr Rytel (po podaniu Jakuba Kobaka)
2:317'Rafał Piotrowski
2:421'Jacek Hołysz (po podaniu Piotra Rytla)
2:525'Piotr Rytel (po podaniu Jacka Hołysza)
3:529'Rafał Piotrowski
3:633'Jarosław Kucharski (po podaniu Krzysztofa Szczepańskiego)
3:737'Jakub Kobak (po podaniu Piotra Rytla)
4:741'Michał Kobyliński (po podaniu Ignacio Fernandeza)
4:845'Piotr Rytel (po podaniu Jakuba Kobaka)
5:849'Rafał Piotrowski
6:850'Michał Kobyliński (po podaniu Ignacio Fernandeza)
7:851'Ignacio Fernandez (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
8:855'Rafał Piotrowski
8:959'Jacek Hołysz (po podaniu Jakuba Kobaka)
8:1063'Dominik Wrzosek (po podaniu Jacka Hołysza)
9:1067'Rocky Balboa (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
10:1071'Sebastian Stawicki
11:1075'Rocky Balboa (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
11:1179'Piotr Rytel (po podaniu Dominika Wrzoska)
11:1283'Piotr Rytel
12:1287'Michał Kobyliński (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
12:1391'Piotr Rytel (po podaniu Jacka Hołysza)
13:1395'Łukasz Radłowski (po podaniu Rocky'ego Balboa)
Przebieg serii rzutów karnych:
Rafał PiotrowskiJakub Kobak
Łukasz RadłowskiPiotr Rytel
Michał KobylińskiJarosław Kucharski
Ignacio FernandezKrzysztof Szczepański
Rocky BalboaDominik Wrzosek
Sebastian StawickiJacek Hołysz

Dominik Wrzosek został ukarany odjęciem 1 punktu za 6-minutowe spóźnienie

Łukasz Radłowski został ukarany odjęciem 2 punktów za 10-minutowe spóźnienie

Od początku lutego zima jest w odwrocie, choć nie daje całkiem za wygraną. Mimo dodatniej temperatury na boiskach wciąż zalega śnieg. W obawie przed ciężkimi warunkami oraz pomny wysiłku, jaki dziewięciu uczestników poprzedniego spotkania musiało włożyć w bieganie po nierównej nawierzchni, organizator zdecydował się sięgnąć po debiutantów. Swoją szansę dostało aż pięciu zawodników, skorzystało z niej dwóch. Dołączyli oni do dziesięciu latoligowych wyjadaczy, którzy w miarę punktualnie przybyli na boisko. Spore spóźnienie zaliczył jedynie Motys, który pieklił się na brak miejsc parkingowych w okolicy. Jest to jedna z największych wad miejscówki przy Siemieńskiego i niektórych graczy prowokuje do zostawiania aut w nie do końca legalnych miejscach (Stefan musiał raz opuścić boisko, ponieważ zablokował wyjazd innemu kierowcy).

Nawierzchnia boiska była bardzo zróżnicowana. W niektórych miejscach widoczna była zielona murawa, w innych trzeba było brodzić w głębokim śniegu, przeważnie jednak zawodnicy musieli zmagać się z lodem lub topniejącą breją. Tym razem to jednak nie nawierzchnia decydowała o przebiegu meczu, a… piłka. Mecz rozpoczęto szybką futbolówką Kipsty, która dużo lepiej pasowała zielonym. Imponujący debiut w rozgrywkach zaliczył Baba, który potrzebował zaledwie 25 sekund na zdobycie swojego pierwszego gola! Wziął też na siebie ciężar biegania za Stefanem, choć trzeba było nieco utemperować jego zapędy, bo nieprzyzwyczajony do braku tolerancji wobec ostrej gry trochę ubiegłorocznego mistrza faulował. Koledzy Baby grali zespołowo i praktycznie każdy stanowił zagrożenie dla czerwonych, co znalazło swoje potwierdzenie w liczbie goli zdobytych przed przerwą. Akcje czerwonych były mało składne, ale przegrywajacy zespół nie dał się w pierwszej połowie rozgromić, bo kilka indywidualnych błędów rywali wykorzystał Stefan.

W drugiej połowie wygrywający zespół przeżył wstrząs. Czerwoni potrzebowali zaledwie kilku minut, by całkowicie odrobić straty! Wyraźnie lepiej pasowała im cięższa i gorsza piłka, bo ta, którą rozpoczęto mecz, trafiła za ogrodzenie boiska po zbyt optymistycznym strzale jednego z graczy. Remis utrzymywał się przez dłuższy czas, aż w końcu zieloni nieco się pozbierali. Nie była im jednak dana długa radość z prowadzenia, bo czerwoni, zmotywowani swoim wyczynem sprzed kilkunastu minut, nieustannie naciskali. Wysiłek opłacił się, bo gdy Heniek dobił piłkę wyprutą przed siebie przez Hołka po atomowym strzale Stefana, czerwoni po raz pierwszy w tym meczu wyszli na prowadzenie. Gdy jednak po raz kolejny próbowali pokonać bramkarza zielonych, Kobson przerzucił piłkę nad siatką bocznego boiska i mecz trzeba było przerwać. Dzięki pomocy pracownika szkoły udało się odzyskać obie piłki i spotkanie kontynuowano futbolówką, którą kopano tuż po pierwszym gwizdku. Kipsta idealnie podpasowała Kadłubowi, który trzykrotnie huknął z dystansu do bramki przeciwników, za każdym razem w coraz lepszym stylu. Najpiękniejsza była czwarta próba, ale piłkę zmierzającą w okienko opuszkami palców wybronił Nacho. Czerwoni jednak nie rezygnowali i w końcówce zdobyli wyrównującego gola. Remisu nie odebrał im już nawet kontrowersyjny rzut wolny dla rywali z bezpośredniej okolicy bramki.

W serii jedenastek zieloni okazali się bezbłędni i wobec dwóch pomyłek czerwonych sięgnęli po zwycięstwo w jednym z najciekawszych meczów tego sezonu.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
48
96

3 zdjęcia (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012, 2013