mecz nr 28 (346), 13 kwietnia 2014

godzina 10:15, 21+21 min.

słonecznie, temp. 14°C

11
:
9
( 2
:
4 )

Orlik w Parku Polińskiego, ul. Szaserów 123

sztuczna trawa, 60 m x 32 m

sucha nawierzchnia

VS
0:13'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Leguminy)
1:15'Piotr Kolasa (po podaniu Piotra Rytla)
2:112'Jakub Kobak (po podaniu Piotra Kolasy)
2:214'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Pękały)
2:317'Rafał Piotrowski
2:421'Michał Pękała (po podaniu Michała Leguminy)
2:522'Michał Legumina (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
3:525'Piotr Rytel
4:526'Michał Kobyliński (po podaniu Ignacio Fernandeza)
5:527'Piotr Kolasa (po podaniu Ignacio Fernandeza)
6:529'Michał Kobyliński (po podaniu Piotra Rytla)
7:532'Piotr Rytel (po podaniu Jacka Hołysza)
7:633'Jakub Kobak (bramka samobójcza po zagraniu Michała Leguminy)
8:634'Piotr Rytel (po podaniu Jakuba Kobaka)
9:635'Dominik Wrzosek (po podaniu Piotra Rytla)
10:636'Dominik Wrzosek (po podaniu Jakuba Kobaka)
10:737'Michał Legumina (po podaniu Łukasza Nowaka)
10:838'Rafał Piotrowski
10:939'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Leguminy)
11:942'Piotr Kolasa (po podaniu Jakuba Kobaka)

Tylko trzech z siedemnastu uczestników porannego meczu nie zdecydowało się na rozegranie kolejnego spotkania. Po raz kolejny na boisku nie pojawiła się drużyna, która zarezerwowała boisko po Latoligowcach, czternastu graczy mogło więc pozostać na Orliku. Składy wybrali liderzy tegorocznych rankingów, Usul i Stefan. Dzięki temu drużyny zostały mocno przemieszane w porównaniu z poprzednim meczem.

Początek meczu był wyrównany, lecz potem dużo lepiej zaczęli sobie radzić zieloni, u których w końcu obudził się Stefan świetnie współpracujący z bohaterem poprzedniego meczu, Legim. Kiedy po zmianie stron Kuba zapytał Hołka, czy ich przegrywająca w tym momencie trzema bramkami drużyna ma szanse na zwycięstwo, organizator odpowiedział, że nie wątpi w czerwonych. A ci ten kredyt zaufania w pięknym stylu spłacili serią pięciu kolejnych bramek, które dały im prowadzenie. Zieloni wciąż boleśnie kąsali, ale czerwoni zdołali powiększyć swoją przewagę, m.in. dzięki odważnym trafieniom Baby z dystansu. Wydawało się, że zielonym nie wystarczy już czasu na nawiązanie walki. Czerwoni nieco się więc rozluźnili i… stracili trzy gole w trzy minuty! Zieloni uwierzyli w siebie i wściekle nacierali na bramkę czerwonych, którzy desperacko się bronili. Czasem z opresji ratował ich stojący na ostatniej zmianie na bramce Nacho, czasem piłka odbijała się od słupków, przeważnie jednak futbolówka nie znajdowała drogi do siatki, bo z niesamowitym poświęceniem grali defensorzy, z Usulem na czele. W doliczonym czasie gry czerwoni bronili się już praktycznie całym zespołem i wydawało się, że nie wytrzymają naporu rywali, tym bardziej że Hołek doliczał do regulaminowego czasu gry kolejne minuty. Dopiero kontra Usula i Kuby dała jednoznaczną odpowiedź na pytanie, która z drużyn zasłużyła na wygraną.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
21
42

2 zdjęcia (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012, 2013